Jej auto wyłowiono z wody. Nowe informacje ws. zaginięcia Moniki

147

Od dwóch miesięcy twarz zaginionej Moniki Wilgorskiej-Stanewicz nieustannie pojawia się w mediach. Jest jedną z bardziej poszukiwanych osób w Polsce. Na początku lipca spotkała się z partnerem Mariuszem. Mężczyzna właśnie zabrał głos.

Jej auto wyłowiono z wody. Nowe informacje ws. zaginięcia Moniki
Odnaleziony samochód. (Facebook)

Monika Wilgorska-Stanewicz ma 42 lata. Pochodzi z Torunia, jest mężatką i ma 11-letnią córkę. Mieszkała na Śląsku.

Tutaj są Moniki rzeczy, zegarek, który zostawiła… To jest, jak żeśmy ostatnie tu spędzili dni i noce. Paliły się świeczki. Do dnia dzisiejszego stoją niewyrzucone - powiedział "Interwencji" Mariusz Pikuła, partner zaginionej Moniki.

Pana Mariusza poznała w internecie. Też był po rozwodzie, zaiskrzyło. Od jakiegoś czasu jednak się między nimi psuło. "Były sprzeczki" - przyznaje mężczyzna.

Partner jest zamieszany?

Według relacji rodziny zaginionej partner miał się nad nią znęcać. Pani Monika miała wysyłać siostrze zdjęcia poobijanej twarzy i siniaków.

Pan Mariusz twierdzi jednak, że nigdy partnerki nie uderzył. Siostra Dorota Jóźwiak mówi, że po zaginięciu siostry znalazła jej pamiętnik, w którym wszystko opisała.

Uderzałeś mnie w twarz, ciągnąłeś za włosy, okładałeś rękoma po plecach, wyzywałeś… słowami ku*wa, franca, suka, szmata – brzmi fragment wpisu w pamiętniku.

Prokuratura twierdzi, że nie ma wątpliwości, że napisała to zaginiona. W pamiętniku było nawet napisane, że chodzi o niego. Partner kobiety jednak wszystkiego się wypiera.

Trudno nam sobie wyobrazić, aby ten fragment dziennika był autentyczny, jak sięgam pamięcią do różnych podręczników kryminologicznych, takie zapiski się raczej nie zdarzają w tej postaci. Żeby ofiara z imienia i nazwiska wskazywała – ty jesteś moim katem – twierdzi Mariusz Orliński, adwokat Mariusza Pikuły.

Kobietę widziano ostatni raz 9 lipca na stacji benzynowej. Była w towarzystwie partnera. Chwilę później ślad po niej zaginął.

Autor: KLS
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić