"Jestem dumna". Przyjaciółka papieża Leona XIV zabrała głos
Robert Prevost, kardynał urodzony w Chicago, przeszedł do historii jako pierwszy amerykański papież w dziejach Kościoła katolickiego. Jego wybór stanowi przełomowy moment dla katolików na całym świecie. Wśród głosów gratulacyjnych pojawiła się także reakcja jego przyjaciółki z dzieciństwa.
Najważniejsze informacje
- Robert Prevost, urodzony w Chicago, został wybrany na papieża.
- Przyjął imię Leo XIV i jest pierwszym Amerykaninem na tym stanowisku.
- Jego kariera obejmowała pracę misyjną w Peru oraz kierowanie biurem biskupów w Watykanie.
Kim jest Robert Prevost?
Robert Prevost, nowy papież, urodził się w Chicago i przez lata pełnił funkcję misjonarza w Peru. Jego wybór na papieża to historyczny moment, ponieważ jest pierwszym Amerykaninem, który objął tę funkcję w 2000-letniej historii Kościoła katolickiego. Prevost przyjął imię Leon XIV.
Prowadzą agroturystykę na Mazurach. Oto czym się zajmują
Czytaj także: Tak brzmiały pierwsze słowa papieża. "Zło nie zwycięży"
Podczas swojego pierwszego wystąpienia z loggii Bazyliki św. Piotra, papież Leo XIV powiedział: „Pokój z wami”. Podkreślił, że jest przede wszystkim chrześcijaninem i biskupem, co ma symbolizować jedność i wspólne dążenie do celu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Czytaj także: Leon XIV pierwszym papieżem z USA. Donald Trump reaguje
Rober Prevost papieżem. Jest reakcja jego przyjaciółki
Jak informuje portal Chicago Sun-Times, wybór Prevosta na papieża wzbudził ogromny entuzjazm wśród jego dawnych znajomych z Chicago. "Jestem naprawdę dumna" – powiedziała Noelle Neis, przyjaciółka z dzieciństwa, która dorastała w tej samej parafii, co Robert, w St. Mary of the Assumption na granicy Chicago i Dolton.
Ich dzieciństwo było głęboko związane z silnymi więziami wspólnoty, które miały istotny wpływ na ich dorosłe życie. "Myśleć o tym, że znaliśmy go, gdy był dzieckiem... On jest po prostu jednym z nas" – dodała Neis, wyrażając dumę z jego osiągnięć.
Droga Prevosta do Watykanu zaczęła się właśnie w Dolton, gdzie jego rodzina była głęboko zaangażowana w życie parafii. Jego ojciec, Louis Prevost, pełnił funkcję superintendentem szkół, a matka, Mildred, pracowała jako bibliotekarka. Dzięki ich aktywności i zaangażowaniu w życie lokalnej wspólnoty, Robert wychowywał się w atmosferze, która ukształtowała jego przyszłość i miała decydujący wpływ na rozwój jego kariery duchownego.