Katastrofa pod Zieloną Górą. Nieoficjalnie: zginął znany milioner

Na płycie lotniska w Przylepie pod Zieloną Górą (woj. lubuskie) doszło do tragicznego wypadku lotniczego. W jego wyniku śmierć poniósł pilot. Według nieoficjalnych informacji był to jeden z najbogatszych Polaków.

Katastrofa pod Zieloną Górą. Nieoficjalnie: zginął znany milionerDo wypadku lotniczego doszło w niedzielę 9 maja po godzinie 11:15. Pilot maszyny zginął na miejscu
Źródło zdjęć: © Lubuska Straż Pożarna
168

Jak podaje "Gazeta Wyborcza", samolot wystartował przed południem w niedzielę 9 maja. Był to prywatny Tecnam P2002. Już krótko po wzbiciu się maszyny pilot zgłosił kontrolerom, że ma problemy techniczne. Postanowił zawrócić, ale próba powrotu na ziemię zakończyła się tragicznie.

Około godz. 11.00 słychać było nierówną prace silnika samolotu – relacjonował jeden ze świadków tragedii, cytowany przez poscigi.pl.

Wypadek na lotnisku w Przylepie. Nieoficjalnie: zginął milioner

Samolot rozbił się w trakcie próby lądowania, po czym stanął w ogniu. Na miejsce udało się sześć zastępów straży pożarnej oraz załoga śmigłowca Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Stacjonowała ona akurat na terenie Aeroklubu Ziemi Lubuskiej.

Mimo pomyślnego ugaszenia maszyny, a raczej jej szczątków, pilota nie udało się uratować. Jego śmierć potwierdził st. kpt. Dariusz Szymura, rzecznik prasowy lubuskiego komendanta wojewódzkiego PSP.

Podczas próby lądowania na płycie lotniska rozbił się prywatny samolot. Nie żyje pilot – potwierdził st. kpt. Dariusz Szymura.

Według nieoficjalnych ustaleń portalu "Fakt" w wypadku lotniczym śmierć poniósł milioner z Zielonej Góry. Jego tożsamość na razie nie została podana do wiadomości publicznej, jednak ma chodzić o jednego z najbogatszych Polaków i właściciela znanej na całym świecie firmy.

Poza ratownikami medycznymi i strażakami na miejscu zdarzenia zjawili się funkcjonariusze policji oraz przedstawiciele prokuratury. Następnie przeprowadzili oni czynności na miejscu tragedii. Badanie okoliczności wypadku powierzono Państwowej Komisji ds. Badania Wypadków Lotniczych.

Zobacz też: Incydent z Andrzejem Dudą. Ekspert od katastrofy w Smoleńsku zadał pytanie

Wybrane dla Ciebie

Poszła na targowisko w Bydgoszczy. Sprzedawcy truskawek nie kryją zdziwienia
Poszła na targowisko w Bydgoszczy. Sprzedawcy truskawek nie kryją zdziwienia
Polski paralotniarz miał wypadek. Dramatyczne wieści z Włoch
Polski paralotniarz miał wypadek. Dramatyczne wieści z Włoch
Rozmów w Watykanie nie będzie. Ławrow wskazuje "to nieeleganckie"
Rozmów w Watykanie nie będzie. Ławrow wskazuje "to nieeleganckie"
Cztery replantacje w jedną noc. "To pierwszy taki przypadek"
Cztery replantacje w jedną noc. "To pierwszy taki przypadek"
Polacy uwielbiają ten kraj. Są nowe ograniczenia
Polacy uwielbiają ten kraj. Są nowe ograniczenia
Podtruwała współpracowników. Dostała pracę w szpitalu
Podtruwała współpracowników. Dostała pracę w szpitalu
Trump wprowadził w błąd. Dowód na zabójstwa w RPA zrobiony w innym kraju
Trump wprowadził w błąd. Dowód na zabójstwa w RPA zrobiony w innym kraju
19-latek pobił rówieśnika w tramwaju. Podczas zatrzymania "nie krył zdziwienia"
19-latek pobił rówieśnika w tramwaju. Podczas zatrzymania "nie krył zdziwienia"
Wymieszaj z wodą i podlej surfinie. Niezawodna odżywka
Wymieszaj z wodą i podlej surfinie. Niezawodna odżywka
Statek wbił się w brzeg fiordu. Tuż obok był zamieszkany dom
Statek wbił się w brzeg fiordu. Tuż obok był zamieszkany dom
25-latek z Piekar Śląskich podpalił restaurację? Grozi mu długa odsiadka
25-latek z Piekar Śląskich podpalił restaurację? Grozi mu długa odsiadka
Pokazali nagranie z lasu. Sarna bez nogi maszeruje z maleństwem
Pokazali nagranie z lasu. Sarna bez nogi maszeruje z maleństwem