Katastrofa w Indiach. Ujawnili nazwiska pilotów

Katastrofa samolotu Boeing 787 Dreamliner w Indiach wstrząsnęła światem. Wiadomo, że jeden z pilotów nadawał "Mayday" i informował o ciężkiej sytuacji. Ujawniono również, kim byli obaj piloci i jakie mieli doświadczenie w powietrzu.

Clive Kunder (z lewej) i Sumeet Sabharwal byli pilotami.Clive Kunder (z lewej) i Sumeet Sabharwal byli pilotami.
Źródło zdjęć: © Getty Images, X
Mateusz Kaluga

Katastrofa samolotu Boeing 787 Dreamliner w Indiach stała się jednym z najtragiczniejszych wydarzeń w historii lotnictwa. Samolot linii Air India rozbił się tuż po starcie z lotniska w Ahmadabadzie, co doprowadziło do śmierci ponad 290 osób. Lot trwał niespełna minutę, zanim maszyna zaczęła opadać i uderzyła w budynek hostelu.

Na pokładzie znajdowało się 230 pasażerów i 12 członków załogi, a także osoby przebywające na ziemi w miejscu katastrofy. Kapitan Sumeet Sabharwal ostrzegał po starcie, że samolot "traci moc". Przez radio mówił: - Mayday. Brak ciągu, tracimy moc, nie możemy unieść się w powietrze - podaje brytyjska rozgłośnia LBC.

Jak podaje "Times of India" Sumeet Sabharwal miał 8200 godzin doświadczenia w lataniu. W zawodzie pracował od 30 lat. Wiadomo, że tuż przed startem rozmawiał ze swoją rodziną telefonicznie i zapewniał, że zadzwoni również z Londynu. Drugim pilotem lotu był Clive Kunder z Mumbaju. On miał w powietrzu ponad 1000 godzin. Pochodzi z rodziny lotniczej, jego matka jest stewardessą Air India. Nazwiska pilotów potwierdziła Dyrekcja Generalna Lotnictwa Cywilnego w Indiach.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Sceny przed sądem. Zaczepili "Lewego". Tak zareagował

Ofiary katastrofy

Wśród ofiar znalazł się m.in. były premier stanu Gudźarat, Vijay Rupani. Ocalał tylko jeden pasażer, 40-letni Brytyjczyk pochodzenia indyjskiego, Vishwash Kumar Ramesh, który zdołał opuścić wrak samolotu.

Boeing 787 Dreamliner, mimo że uznawany za bezpieczny, miał w przeszłości kilka incydentów. Problemy techniczne, takie jak utrata ciśnienia w kabinie czy awarie systemów, były zgłaszane już wcześniej. Jednak dopiero teraz doszło do tragicznej w skutkach katastrofy.

Źródło artykułu: o2pl

Wybrane dla Ciebie

Tragedia na Mazurach. 57-latek nagle zniknął pod wodą
Tragedia na Mazurach. 57-latek nagle zniknął pod wodą
Piłkarz pędził 180 km/h. Jest reakcja policji
Piłkarz pędził 180 km/h. Jest reakcja policji
Tragedia w Wietnamie. Prawie 40 ofiar. Relacja ocalonego
Tragedia w Wietnamie. Prawie 40 ofiar. Relacja ocalonego
"Zaczyna się wysyp". Poszedł do lasu. Oto efekt grzybobrania
"Zaczyna się wysyp". Poszedł do lasu. Oto efekt grzybobrania
"Już by mnie nie było". Bijatyka w Radomiu. Kolumbijczyk zatrzymany
"Już by mnie nie było". Bijatyka w Radomiu. Kolumbijczyk zatrzymany
Maskotka labubu w Sopocie. Tyle chcą za jedno zdjęcie. "Brak słów"
Maskotka labubu w Sopocie. Tyle chcą za jedno zdjęcie. "Brak słów"
Starcie na rynku w Gorlicach. Policja użyła gazu
Starcie na rynku w Gorlicach. Policja użyła gazu
Siedziała na kolanach kierowcy. Tak prowadziła auto
Siedziała na kolanach kierowcy. Tak prowadziła auto
"Sypnęło". Pochwalił się zbiorami z Lubelszczyzny
"Sypnęło". Pochwalił się zbiorami z Lubelszczyzny
"Koszmar". Widok na plażę w Stegnie
"Koszmar". Widok na plażę w Stegnie
Niemcy. Auto wbiło się w stodołę, wcześniej potrąciło dziecko na trampolinie
Niemcy. Auto wbiło się w stodołę, wcześniej potrąciło dziecko na trampolinie
Mieszkańcy Katowic znów roztańczeni. Potańcówki hitem tego lata
Mieszkańcy Katowic znów roztańczeni. Potańcówki hitem tego lata