Aldona Brauła
Aldona Brauła| 

Kierowca autobusu śmiertelnie pobity. Zwrócił uwagę pasażerom na brak maseczek

113

50-letni kierowca autobusu z Francji zmarł w poniedziałek rano po brutalnym pobiciu. Zaatakowała go grupa pasażerów, którym zwrócił uwagę za brak maseczek w komunikacji miejskiej.

Kierowca autobusu śmiertelnie pobity. Zwrócił uwagę pasażerom na brak maseczek
Zginął kierowca. Brutalnie go pobito, bo zwrócił uwagę pasażerom (Getty Images)

Tragiczny incydent miał miejsce w sobotę w Bayonne, w południowo-zachodniej Francji. Kilka osób weszło do autobusu bez obowiązkowych maseczek ochronnych. Kiedy kierowca zwrócił im uwagę, zaatakowali go. 

50-letni mężczyzna został wyciągnięty z autobusu i brutalnie pobity. Stracił przytomność i doznał rozległych obrażeń głowy. Świadkowie zdarzenia wezwali na miejsce karetkę, która zabrała go do szpitala. W poniedziałek rano lekarze orzekli śmierć mózgu. 

W poniedziałek regionalne linie autobusowe przestały kursować. Kierowcy i członkowie związków zawodowych wyszli na ulicę. Protestujący stwierdzili, że firmy przewozowe nie zapewniają im wystarczającego bezpieczeństwa, szczególnie w tak trudnych czasach.

Zobacz także: Koronawirus w Polsce. Łukasz Szumowski: epidemia nie znika, może trochę zwolnić

Policja nie skomentowała oficjalnie tych zdarzeń. Wiadomo, że w sprawie prowadzone jest dochodzenie. Według francuskiego dziennika regionalnego "Sud Ouest", w poniedziałek rano pięć osób zostało aresztowanych. 

Maski są obowiązkowe w transporcie publicznym w całej Francji. Każdy podróżujący pociągiem, samolotem, autobusem lub taksówką musi zasłaniać usta i nos. W kraju wykryto ponad 166 tys. przypadków koronawirus, a 29 tys. osób zmarło.

Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić