aktualizacja 

Kobieta wygrała 343 mln dolarów. Szok, ile ostatecznie do niej trafiło

159

Lerynne West była jedną z dwóch zwycięzców ogromnej kumulacji w Powerball w wysokości 700 milionów dolarów w 2018 roku. Kobiecie należała się blisko połowa tej kwoty, jednak ostatecznie na jej konto wpłynęło zdecydowanie mniej. Dlaczego?

Kobieta wygrała 343 mln dolarów. Szok, ile ostatecznie do niej trafiło
Wygrała kosmiczne pieniądze. Amerykanka zrezygnowała z dużej sumy (Twitter)

Ta historia nadaje się na dobry film. Lerynne West kupiła kupon loterii Powerball u swojego lokalnego sprzedawcy w październiku 2018 r. Kiedy znalazła się wśród zwycięzców, nie miała najmniejszego pojęcia, gdzie może być jej los. Okazało się, że zostawiła go w ciężarówce swojej przyjaciółki.

Lerynne po pewnym czasie znalazła swój los na loterię i stała się jednym z dwóch zwycięzców jackpot US Powerball. Całość puli wynosiła 700 mln dolarów, a jej przysługiwała połowa tej kwoty - dokładnie 343 miliony.

Amerykanka miała dwie możliwości odebrania nagrody pieniężnej. Pierwszym wyborem było wzięcie tej kwoty na raty, która wypłacana byłaby przez 2,5 roku, z uwzględnieniem federalnego podatku, w wysokości 24 procent.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Klaudia El Dursi o momencie załamania po "Top Model". "Nie za bardzo nawet chciałam spędzać czas z dziećmi"

Drugim rozwiązaniem było wzięcie całości kwoty, jednak ta suma zmniejszyła się z 350 mln, do 198 mln (140 mln po opodatkowaniu). Kiedy kobieta znalazła się w kryzysie, zdecydowała się na drugą opcją i jednorazową wypłatę mniejszej sumy.

Wielkie serce Lerynne. Podzieliła się wygraną

Po wygraniu i tak kosmicznych pieniędzy, Lerynne rzuciła pracę, ale wiedziała, że ​​chce wykorzystać te pieniądze, aby pomóc swojej rodzinie oraz innym osobom.

Jak podkreśla CNN, po wygranej Lerynne pojawiła się w znanym programie Ellen Degeneres Show, gdzie ujawniła, że złożyła darowiznę w wysokości 500 tysięcy dolarów dla Fundacji Travisa Millsa czyli organizacji, która pomaga rannym żołnierzom.

Kolejną decyzją Amerykanki było utworzenie Fundacji Callum. Powodem wybrania tego imienia był fakt, że Lerynne miał też wnuka, który zmarł jako wcześniak. Jej fundacja jest zaangażowana w pomoc na polach edukacji, wspomagania biednych i weteranów.

Autor: JAR
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić