Ludzi zmroziło. Wiemy, co się stało na grobie Kamilka. Komentarz cmentarza

W poniedziałek w sieci zaroiło się od plotek na temat "hien cmentarnych", które okradły grób Kamilka z Częstochowy. Redakcja o2.pl poprosiła o komentarz przedstawicieli cmentarza, na którym pochowany został chłopiec. Wiemy już, co się stało.

Próba kradzieży na grobie Kamilka? Redakcja o2.pl skontaktowała się z przedstawicielami cmentarzaPróba kradzieży na grobie Kamilka? Redakcja o2.pl skontaktowała się z przedstawicielami cmentarza
Źródło zdjęć: © Facebook

Tragiczna śmierć Kamilka z Częstochowy poruszyła miliony serc. Dziecko, które miało zostać skatowane przez ojczyma Dawida B., zmarło w szpitalu 8 maja 2023 roku. Pochowano je w sobotę 13 maja na Cmentarzu Kule w Częstochowie. To była niezwykle wzruszająca uroczystość.

Żałobnicy przynieśli dla chłopca setki pluszowych misiów. Ułożono je na grobie i obok niego.

"Bezduszne hieny" na grobie Kamilka?

W poniedziałek 22 maja w mediach społecznościowych pojawiła się wiadomość, która zmroziła internautów.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Kamilek zmarł w szpitalu. Ekspert o tym, co zawiodło

"Chciałam poinformować, że jakieś bezduszne hieny cmentarne próbowały okraść grób Kamilka z maskotek. Były popakowane w siatki. Niestety, nie wiadomo, kto to. Padalce musiały pouciekać, słysząc nadchodzących ludzi" - napisała 22 maja internautka na Facebooku.

Kim trzeba być, żeby móc posunąć się do czegoś takiego? Oby tym, którzy to zrobili, łapy połamało!!!! - grzmiała.

Natychmiast posypały się ostre komentarze. Niektórzy użytkownicy Facebooka pisali, że należy zamontować przy grobie chłopca kamery. Twierdzili, że to pomoże uniknąć przykrych sytuacji w przyszłości.

Okradziono grób Kamilka z Częstochowy? Mamy komentarz

Redakcja o2.pl skontaktowała się z Kancelarią Cmentarza Kule w Częstochowie, gdzie spoczywa Kamilek. Zapytaliśmy, czy rzeczywiście doszło do kradzieży.

Pracownica, która odebrała telefon, stanowczo zdementowała krążące w sieci informacje. Jak nam przekazała, maskotki istotnie zniknęły z grobu, ale nie była to kradzież.

Nie było żadnej grabieży. Grób został uprzątnięty przez rodzinę dziecka - zapewniła przedstawicielka cmentarza w rozmowie z o2.pl.

Wpis, którego autorka pisała o próbie kradzieży, zniknął już z Facebooka.

Szokujące informacje nt. grobu Kamilka pojawiły się na jednej z grup na Facebooku. Jak ustaliło o2.pl, nie były prawdziwe
Szokujące informacje nt. grobu Kamilka pojawiły się na jednej z grup na Facebooku. Jak ustaliło o2.pl, nie były prawdziwe © Facebook
Wybrane dla Ciebie
Wyniki Lotto 27.12.2025 – losowania Lotto, Lotto Plus, Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Wyniki Lotto 27.12.2025 – losowania Lotto, Lotto Plus, Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Morze w Walii wyrzuciło je na brzeg. Jest ich ponad 400
Morze w Walii wyrzuciło je na brzeg. Jest ich ponad 400
Polacy usłyszeli wołanie o pomoc w Tatrach. Węgier utknął na skale
Polacy usłyszeli wołanie o pomoc w Tatrach. Węgier utknął na skale
Włochy. Turyści dręczą rzadką fokę. Ekspert alarmuje
Włochy. Turyści dręczą rzadką fokę. Ekspert alarmuje
Opuścił ośrodek dla seniorów. Szukało go 60 osób
Opuścił ośrodek dla seniorów. Szukało go 60 osób
Sztorm uderzył w Szwecję. Jedna ofiara śmiertelna i wiele zniszczeń
Sztorm uderzył w Szwecję. Jedna ofiara śmiertelna i wiele zniszczeń
"To cud, że ten pies żyje". Dramatyczna akcja ratunkowa na Wiśle
"To cud, że ten pies żyje". Dramatyczna akcja ratunkowa na Wiśle
Strażak zmarł w drodze na akcję. "90 minut walki"
Strażak zmarł w drodze na akcję. "90 minut walki"
Silne trzęsienie ziemi na Tajwanie. Trwa szacowanie strat
Silne trzęsienie ziemi na Tajwanie. Trwa szacowanie strat
W środku dnia podeszły pod domy. Niezwykłe nagranie
W środku dnia podeszły pod domy. Niezwykłe nagranie
Radiowóz zderzył się z osobówką w Kielcach. Policjant trafił do szpitala
Radiowóz zderzył się z osobówką w Kielcach. Policjant trafił do szpitala
Cyberatak sparaliżował Kuaishou. Boty zalały transmisje w Chinach
Cyberatak sparaliżował Kuaishou. Boty zalały transmisje w Chinach