Kolejne incydenty w Rosji. Zniszczyła wszystkie karty wyborcze

Są pierwsze incydenty wyborcze w Rosji. Trzy osoby, w tym w samej Moskwie, zakłóciły wybory poprzez uszkodzenie urn. W ten sposób chcą pokazać, że nie zgadzają się z polityką Władimira Putina i jego ludzi. Tym śmiałkom grożą teraz poważne konsekwencje, rosyjskie władze już się nimi zajęły.

W Moskwie kobieta wlała barwnik do urny.W Moskwie kobieta wlała barwnik do urny, niszcząc karty wyborcze
Źródło zdjęć: © Sota, Telegram
Mateusz Kaluga

Rosyjskie kanały na Telegramie informują o kolejnych incydentach podczas wyborów prezydenckich. "Biełsat" publikuje film z Borisoglebska (obwód woroneski). Kobieta wlała zieleń brylantową do urny wyborczej i zniszczyła karty. Od razu została zatrzymana.

Z kolei w Moskowie wszczęto sprawę karną przeciwko kobiecie, która wlała barwnik do urny wyborczej – podaje stołeczny komitet śledczy. Sprawa została wszczęta na podstawie przestępstwa z art. 141 Kodeksu karnego Federacji Rosyjskiej (utrudnianie wykonywania praw wyborczych lub pracy). Dodatkowo miała wykrzykiwać proukraińskie hasła.

Wcześniej w Woroneżu (obwód woroneski) mężczyzna ​​zalał zieloną farbą karty do głosowania w urnie. Wszystkie te osoby będą przekazane Komitetowi Śledczemu, w celu przesłuchania. Z pewnością odpowiedzą za swoje występki.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Legion Wolności Rosji w akcji. Moment ataku na armię Putina pod Biełgorodem

Rosjanie informują również o znikającym atramencie w długopisach. - Napis znika po podgrzaniu, choć pióro wygląda zwyczajnie. Kazali wszystkim zachować ciszę i odłożyć to, co przynieśli - twierdzi portal "Moscow Times" powołując się na informacje od mieszkańca Kurska.

Głosowanie na okupowanych terenach

"Agitatorzy" wraz z żołnierzami uzbrojonymi w karabiny przybywają do domów mieszkańców okupowanych obwodów Ukrainy, zmuszając ich do głosowania. Jako, że ukraińskie paszporty nadal są akceptowane jako dowód tożsamości, władze odnotowały na "nowych terytoriach" dwukrotnie więcej wyborców niż osób z rosyjskimi paszportami

Władze wabią ludzi do głosowania koncertami i darmowymi poczęstunkami. W niektórych miastach, np. w podmoskiewskiej Gorłowce, w dni głosowania działa bezpłatna komunikacja miejska dla osób, które wybierają się na wybory.

Przerwane głosowanie w Biełgorodzie

W Rosji doszło do ataku partyzantów, którzy nie zgadzają się z polityką Władimira Putina. Zaatakowali między innymi Biełgorod w dniu wyborów. Mimo, że lokalne władze zachęcały mieszkańców do oddania głosu, to niektórzy wyborcy przeżyli chwilę grozy. Głosowanie trzeba było przerwać, bo partyzanci zdecydowali się na kolejny atak.

Kanał "SOTA" publikuje film z Moskwy

Telewizja Biełsat publikuje z kolei film z Borisoglebska

Wybrane dla Ciebie
Mieli studiować w Rosji. Obaj zginęli na froncie
Mieli studiować w Rosji. Obaj zginęli na froncie
Zapytali Putina o partnerkę. Odpowiedział jednym słowem
Zapytali Putina o partnerkę. Odpowiedział jednym słowem
Trump znów to zrobił. Biały Dom komentuje
Trump znów to zrobił. Biały Dom komentuje
Wprowadzili martwą 89-latkę na pokład samolotu. Doniesienia w Hiszpanii
Wprowadzili martwą 89-latkę na pokład samolotu. Doniesienia w Hiszpanii
Zakonnica usłyszała zarzuty. W tle znęcanie
Zakonnica usłyszała zarzuty. W tle znęcanie
Lampki choinkowe. Jak wpływają na rachunki za prąd?
Lampki choinkowe. Jak wpływają na rachunki za prąd?
Wskazał słaby punkt Rosji. Przypomniał reakcję Putina
Wskazał słaby punkt Rosji. Przypomniał reakcję Putina
Tragedia w Hiszpanii. Fala porwała niemiecką turystkę
Tragedia w Hiszpanii. Fala porwała niemiecką turystkę
Dramatyczny widok na drodze. Niektórzy bagatelizowali zagrożenie
Dramatyczny widok na drodze. Niektórzy bagatelizowali zagrożenie
Ujawniono akta Epsteina. Kolejne zdjęcia z byłym księciem Andrzejem
Ujawniono akta Epsteina. Kolejne zdjęcia z byłym księciem Andrzejem
Ich synowie chodzą do seminarium. "Praktycznie nie ma lekcji"
Ich synowie chodzą do seminarium. "Praktycznie nie ma lekcji"
Zachwyt nad policyjną kontrolą. "Są normalni funkcjonariusze"
Zachwyt nad policyjną kontrolą. "Są normalni funkcjonariusze"