Kolejny polityk nagrany. Odepchnął 10-latkę, kamera była włączona
Wyjątkowo niegrzeczne zachowanie senatora PiS wobec nastoletniej dziennikarki. Jan Hamerski nie miał zamiaru rozmawiać z autorką bloga "Perspektywa Sary". Zamiast grzecznie odmówić rozmowy, odepchnął najmłodszą dziennikarkę w parlamencie, nawet na nią nie patrząc. To kolejny po prezesie PiS polityk tej formacji, którego zachowanie wobec Sary oburzyło internautów.
Sara Małecka-Trzaskoś to najmłodsza reporterka parlamentarna w kraju. 10-latka ma stałą akredytację dziennikarską i prowadzi bloga "Perspektywa Sary". W swojej karierze rozmawiała już z najważniejszymi politykami w kraju, w tym m.in. z marszałkiem Szymonem Hołownią.
Niestety, nastolatka spotyka się niekiedy z pogardliwym zachowaniem ze strony parlamentarzystów. Lekceważąco potraktował ją m.in. Jan Hamerski. Senator PiS z okręgu nowotarskiego i tatrzańskiego nie miał zamiaru rozmawiać z nastoletnią dziennikarką. Pokazał to w ostentacyjny sposób. Na nagraniu słychać tylko, że dziewczynka zdażyła powiedzieć: "Dzień dobry. Chciałam pana się zapytać..."
Polityk potraktował nastolatkę w wyjątkowo niegrzeczny sposób. Gdy Małecka-Trzaskoś podeszła do senatora i przywitała się z nim, ten jednoznacznie odepchnął ją, nawet nie patrząc w kierunku dziewczynki.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Obajtek na "krótkiej liście" prezesa. "Człowiek wybitny"
Internauci komentują nagranie
Zachowanie senatora Prawa i Sprawiedliwości spotkało się z mieszanym odbiorem internautów. Część uważa, że Sejm i Senat to nie jest miejsce dla 10-latki, a Jan Hamerski miał prawo odmówić rozmowy z nią.
Przeważają jednak komentarze podkreślające, że senator PiS zachował się w sposób, który nie przystoi parlamentarzyście.
Nie można było normalnie odmówić? - pyta pod nagraniem z Hamerskim jeden z komentujących tiktokowy film, który pokazał całą sytuację.
Dodajmy, że nie jest to pierwszy raz, gdy politycy w niegrzeczny sposób traktują nastoletnią reporterkę. Kamery "Szkła Kontaktowego" zarejestrowały wymianę zdań między Sarą Małecką-Trzaskoś, a Jarosławem Kaczyńskim. Prezes PiS stwierdził, że "wolność słowa nie jest dla dzieci".