Komisja Europejska uderza w X. Serwis Elona Muska zapłaci gigantyczną karę
Komisja Europejska zakończyła śledztwo w sprawie X i nałożyła 120 mln euro kary na serwis Elona Muska. Urzędnicy wskazują na naruszenia zasad DSA w trzech obszarach.
Najważniejsze informacje
- KE ukarała X grzywną 120 mln euro za naruszenia Aktu o usługach cyfrowych.
- Chodzi o płatny „niebieski znacznik”, brak przejrzystości reklam i udostępniania danych.
- TikTok uniknął kary po przedstawieniu kompleksowych zobowiązań.
Platforma X należąca do Elona Muska znalazła się pod lupą po wejściu w życie unijnych przepisów DSA. Po dwóch latach analiz Komisja Europejska ogłosiła decyzję o karze 120 mln euro, co odpowiada ok. 500 mln zł. Brukselscy urzędnicy wskazali na wielość naruszeń, które razem miały zwiększać ryzyko wprowadzania użytkowników w błąd.
Komisja Europejska nałożyła karę na X. Serwis Elona Muska musi zapłacić 120 mln euro
Kluczowym wątkiem jest sposób działania "niebieskiego znacznika". Komisja uznała, że X nie weryfikował autentyczności kont, a status zweryfikowany można było uzyskać po opłaceniu subskrypcji. To, zdaniem KE, narażało internautów na oszustwa i podszywanie się pod osoby publiczne czy marki. W tym samym postępowaniu KE zarzuciła serwisowi brak wymaganej przejrzystości w repozytorium reklam.
Drugim obszarem naruszeń są zasady udostępniania danych. Według Komisji Europejskiej X nie dostarczał informacji o działaniu portalu w sposób zgodny z regulacjami DSA. To utrudniało nadzór nad praktykami reklamowymi i moderacją treści. Urzędnicy podkreślili, że łączny obraz nieprawidłowości uzasadnia sięgnięcie po dotkliwą sankcję finansową.
Agnieszka Kaczorowska tajemniczo o planach na 2026. "Mamy z Marcinem propozycje telewizyjne, które trzeba rozważyć"
Wysokość kary nie jest przypadkowa. 120 mln euro stanowi 6 proc. rocznego światowego obrotu firmy Elona Muska. To ważna granica przewidziana w DSA, która ma wymusić realną zmianę praktyk u największych platform. W tym samym czasie TikTok uniknął kary w wątku przejrzystości reklam, bo przedstawił plan naprawczy zaakceptowany przez KE.
"TikTok przedstawił bardzo kompleksowy zestaw zobowiązań, które odpowiadają na nasze obawy" - przekazała Komisja. Ten fragment pokazuje, że Bruksela oczekuje od platform konkretnych i weryfikowalnych działań, a nie jedynie deklaracji.
Decyzja KE to sygnał, że przepisy DSA będą egzekwowane wobec największych podmiotów. W praktyce X powinien dostosować zasady weryfikacji kont, uporządkować repozytorium reklam i ujednolicić sposób udostępniania danych badaczom oraz regulatorom. To ma zmniejszyć ryzyko nadużyć i poprawić czytelność działań komercyjnych na platformie.
Kara finansowa to jedno, ale ważniejsza może okazać się konieczność wdrożenia zmian operacyjnych. Jeżeli X nie spełni wymagań wynikających z DSA, Komisja może wrócić do sprawy. W przypadku TikToka KE podkreśla, że przyjęła zobowiązania do realizacji, co wyznacza punkt odniesienia dla innych platform.