aktualizacja 

Kontrole w kawiarniach i kebabie. Wydało się, co było w lodach i mięsie

8

Funkcjonariusze Inspekcji Jakości Handlowej Artykułów-Rolno Spożywczych przeprowadzili kontrole w popularnych lokalach w woj. kujawsko-pomorskim. Efektem są wykryte nieprawidłowości w popularnych kawiarniach, a także lokalu z kebabem.

Kontrole w kawiarniach i kebabie. Wydało się, co było w lodach i mięsie
Inspektorzy IJHARS wykryli nieprawidłowości w kilku popularnych lokalach. (Pixabay, google maps, StockSnap)

Inspekcja Jakości Handlowej Artykułów-Rolno Spożywczych (IJHARS) to organizacja, której zadaniem jest przeprowadzanie kontroli w sklepach i lokalach gastronomicznych pod kątem fałszowania żywności. Wyniki badań są podawane do publicznej wiadomości, dzięki czemu wiemy, którzy przedsiębiorcy nie oferują nam żywności zgodnej z opisem.

Popularne kawiarnie i lodziarnie na cenzurowanym

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Rynek lodów rośnie. "Dobry lód to co najmniej 5 zł"

Najnowsza kontrola IJHARS dotyczyła kilku lokali na terenie woj. kujawsko-pomorskiego. Nieprawidłowości zostały wykryte chociażby w bardzo popularnej lodziarni "Lenkiewicz" w Toruniu. To miejsce, które wśród mieszkańców jest popularne od dziesięcioleci ze względu na smak oraz wielkość gałki.

Inspektorzy wzięli jednak pod lupę jeden ze smaków oferowanych przez lodziarnię o nazwie "czekolada deserowa". Jak się okazało, w składzie lodów nie znaleziono wyborów, które można nazywać czekoladą - do ich wyprodukowania wykorzystano specjalną pastę o smaku kakao. Warto jednak wspomnieć, że kontrola była przeprowadzona w grudniu ubiegłego roku.

Pod lupę inspektorów trafiła także popularna kawiarnia "Cafe Primo" przy ul. Gdańskiej 18 w Bydgoszczy. Kontrolerzy zakwestionowali cztery rodzaje lodów oferowanych w lokalu - "Śliwka w czekoladzie", "Dakłas", "Czekolada" i "Tryskawka". Jak się okazało, klienci otrzymywali lody o innym składzie niż ten, który był zadeklarowany przez producenta.

Wołowina w kebabie tylko z nazwy

Z pewnością niezadowoleni będą także klienci popularnego lokalu z kebabem we Włocławku. "Must Kebab" także okazał się mieć na swoim sumieniu poważne grzechy związane ze składem oferowanych posiłków.

Kebab "z baraniną/wołowiną mięso, frytki, surówki, sos" faktycznie nie zawierał wołowiny. Zamiast tego w daniu znalazł się półprodukt złożony z mięsa wołowego (37,3 proc.), mięsa drobiowego (19,6 proc.), łoju wołowego (15,7 proc.) oraz mięsa drobiowego oddzielanego mechanicznie (13,7 proc.). W przypadku kapsalonu, który miał zawierać ser, do jego produkcji użyto półproduktu "JAVOR produkt seropodobny".

Autor: ACG
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić