Kontrowersje w Toruniu. Niewiarygodne, gdzie powstanie drapacz chmur
W Toruniu na obszarze Natura 2000 powstanie 78-metrowy wieżowiec. Decyzję w tej sprawie podtrzymał wojewoda, utrzymując stanowisko miasta. Inwestycja budzi kontrowersje wśród mieszkańców i ekologów.
Najważniejsze informacje
- Decyzja wojewody utrzymuje pozwolenie na budowę wydane przez prezydenta Torunia.
- Protesty mieszkańców dotyczą ochrony przyrody na obszarze Natura 2000.
- Stowarzyszenie "Wolna Winnica" apeluje o zmianę lokalizacji inwestycji.
Budowa wieżowca mimo sprzeciwu społeczności
Na toruńskiej Winnicy, obszarze Natura 2000, powstanie nowy wieżowiec mierzący prawie 80 metrów. Decyzję o jego budowie podtrzymał wojewoda kujawsko-pomorski, co wzbudziło kontrowersje i protesty lokalnych organizacji ekologicznych. Jak podaje PAP, stowarzyszenie "Wolna Winnica" uważa, że inwestycja zaszkodzi unikalnemu środowisku naturalnemu.
Wojewoda zdecydował o utrzymaniu decyzji prezydenta miasta, argumentując, że większość zarzutów dotyczy procedur środowiskowych, które nie mają wpływu na unieważnienie pozwolenia na budowę. Wskazał, że projekty spełniają warunki decyzji środowiskowej, co oznacza zgodność z przepisami ochrony środowiska.
Natura potrafi zachwycić. To miejsce nazywają polską Toskanią
Konflikt interesów lokalnych
Przeciwko budowie protestuje m.in. stowarzyszenie "Wolna Winnica”, podkreślając, że Dolina Dolnej Wisły i jej ptasia ostoja mogą zostać poważnie naruszone. - Sprzeciwiamy się tej intensywnej zabudowie - mówi Joanna Żuchowska z tego stowarzyszenia. Ekolodzy obawiają się również wpływu budowy na wody podziemne, z uwagi na trwającą w regionie suszę hydrologiczną.
Urząd miasta, mimo protestów, argumentuje, że zmiana lokalizacji inwestycji mogłaby skutkować wysokimi odszkodowaniami dla miasta. Wojewoda również nie stwierdził naruszeń przy uchwalaniu lokalnego planu zagospodarowania przestrzennego, co dodatkowo uspokaja dewelopera.
Wieżowiec, który ma powstać obok mostu gen. Zawackiej, ma być pierwszym tego typu „drapaczem chmur” w Toruniu. Inwestycja zakłada nie tylko budowę samego wieżowca, ale i towarzyszącej mu infrastruktury, co budzi mieszane uczucia wśród mieszkańców oraz ekologów.