Korea Północna. Kim Dzong Un przyznał się do porażki. To chyba pierwszy raz

Korea Północna oficjalnie przyznała, że ​​nie osiągnęła celów wzrostu gospodarczego w tym roku. Władze ogłosiły, że ​​nowy pięcioletni plan gospodarczy zostanie ratyfikowany na kongresie rządzącej Partii Robotniczej Korei w przyszłym roku. To kolejna zaskakująca wiadomość.

Kim Dzong UnKorea Północna. Kim Dzong Un przyznał się do porażki
Źródło zdjęć: © KCNA
Dagmara Smykla-Jakubiak
28

Korea Północna nie osiągnęła celów gospodarczych, które władze kraju postawiły sobie na ten rok. Co zaskakujące, Kim Dzong Un sam publicznie przyznał to przed Komitetem Centralnym partii w Pjongjangu.

Gospodarka nie uległa poprawie w obliczu utrzymujących się poważnych sytuacji wewnętrznych i zewnętrznych oraz nieoczekiwanych różnorodnych wyzwań – mówił bardzo ogólnikowo Kim Dzong Un, cytowany przez północnokoreańską agencję KCNA.

Reżim Korei Północnej przyznał się do porażki. To chyba pierwszy raz

To prawdopodobnie pierwsze publiczne przyznanie się do porażki, jakie padło z ust przywódcy Korei Północnej od czasu wielkiego głodu pod koniec lat 90. Trzeci plan siedmioletni (1987-1993) doprowadził wtedy do katastrofy, w której z głodu zmarło nawet do 2,5 mln Koreańczyków. Wtedy ostatecznie reżim zwrócił się o pomoc m.in. do Korei Południowej i ONZ.

Osiągnięcie celów poprawy gospodarki narodowej zostało poważnie opóźnione, a poziom życia ludzi nie poprawił się znacząco – przyznał Kim Dzong Un.

Władze ogłosiły, że niedługo dokonają "przeglądu uchyleń i niedociągnięć". Po przyznaniu, że obowiązujący od 2016 roku plan pięcioletni faktycznie zawiódł, Kim Dzong Un wyznaczył datę ósmego w historii kraju kongresu krajowego partii rządzącej na styczeń 2021.

Decyzja pokazuje, w jak dramatycznej sytuacji znajduje się reżim. Przerwa między 6. a 7. kongresem wyniosła 36 lat. Z kolei w czasie ostatniego kongresu w 2016 roku Kim Dzong Un został uznany za przewodniczącego partii po 5 latach rządów.

Czego można się spodziewać? Prawdopodobnie kongres zapewni reżimowi wzmocnienie kontroli społecznej w obliczu nadchodzącego kryzysu. Zgodnie z sierpniowym posiedzeniem biura partyjnego, wkrótce miał się rozpocząć nowy podział w partii, mający na celu ochronę „interesów państwa” przy „zagwarantowaniu stabilności politycznej i porządku w społeczeństwie” – przypomina południowokoreańska "JoongAng Daily".

Zobacz też: Katastrofa u wybrzeży Chin. Zderzenie tankowca z towarowcem

Wybrane dla Ciebie

Wyniki Lotto 20.06.2025 – losowania Euro Jackpot, Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Wyniki Lotto 20.06.2025 – losowania Euro Jackpot, Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Polskie siatkarki wygrały z Niemkami. Kolejny sukces w Lidze Narodów
Polskie siatkarki wygrały z Niemkami. Kolejny sukces w Lidze Narodów
Ronaldinho Show na Stadionie Śląskim. Legendy piłki nożnej w akcji
Ronaldinho Show na Stadionie Śląskim. Legendy piłki nożnej w akcji
Magda Linette w półfinale WTA w Nottingham
Magda Linette w półfinale WTA w Nottingham
Kto pojedzie do Chicago? Nikola Grabić ogłosił skład na Ligę Narodów
Kto pojedzie do Chicago? Nikola Grabić ogłosił skład na Ligę Narodów
17 ofiar, dziesiątki zaginionych. W Kongo zawaliła się kopalnia
17 ofiar, dziesiątki zaginionych. W Kongo zawaliła się kopalnia
Ataki w Krakowie. Flaga Ukrainy zniknie? "Czuję ból, smutek i wstyd"
Ataki w Krakowie. Flaga Ukrainy zniknie? "Czuję ból, smutek i wstyd"
Piłkarski gwiazdor ma poważne kłopoty. Dubaj wydał go Holandii
Piłkarski gwiazdor ma poważne kłopoty. Dubaj wydał go Holandii
Polka weszła do Lidla w Czechach. "U nas tego nie ma". Od razu zrobiła zdjęcie
Polka weszła do Lidla w Czechach. "U nas tego nie ma". Od razu zrobiła zdjęcie
Zadrapał ją pies. Po powrocie z wakacji zmarła
Zadrapał ją pies. Po powrocie z wakacji zmarła
Wyjątkowe sceny w Sochaczewie. Karawan z końmi na ulicach. Romowie czuwali całą noc
Wyjątkowe sceny w Sochaczewie. Karawan z końmi na ulicach. Romowie czuwali całą noc
Smutne wieści z USA. Mały delfin zmarł po kilku dniach
Smutne wieści z USA. Mały delfin zmarł po kilku dniach