Aleksander Sławiński| 
aktualizacja 

Koronawirus. Coraz gorsza sytuacja na Ukrainie. Rekord liczby zarażeń

57

W ciągu ostatniej doby padł kolejny z rzędu rekord liczby zakażeń koronawirusem na terenie Ukrainy. Pierwszy raz od początku pandemii odnotowano ponad 800 infekcji. Przez kraj zdaje się przechodzić szczytowa fala zarażeń.

Koronawirus. Coraz gorsza sytuacja na Ukrainie. Rekord liczby zarażeń
Na Ukrainie znów padł rekord liczby nowych przypadków COVID-19. Na zdjęciu plakat burmistrza Kijowa, Władimira Kliczki, który namawia mieszkańców do pozostania w domu. (GETTY, SOPA Images/LightRocket via Gett, SOPA Images)

Jak przekazało ukraińskie ministerstwo zdrowia, od środy na terenie kraju odnotowano 829 nowych przypadków COVID-19. W tym samym czasie zmarło 23 chorych, a 504 pacjentów wyzdrowiało.

To drugi dzień z rzędu, gdy liczba infekcji u naszych wschodnich sąsiadów wzrasta. W środę poinformowano o 758 nowych zarażeniach. Od zeszłego tygodnia sytuacja epidemiczna gwałtownie się pogorszyła. W środę padł również rekord przypadków śmiertelnych - było ich aż 31.

Maksym Stepanow, minister ochrony zdrowia, poinformował na czwartkowym spotkaniu z prasą, że w porównaniu z poprzednim miesiącem liczba odnotowywanych przypadków wzrosła dwukrotnie. Jego zdaniem głównym powodów jest nie przestrzeganie obostrzeń przez obywateli.

Czytaj także:

Koronawirus na Ukrainie

Epicentrum koronawirusa jest obecnie graniczący z Polską obwód lwowski. Ogólnie najwięcej przypadków wirusa SARS-CoV-2 odnotowano w obwodzie czerniowieckim (4135), w Kijowie (4084) i w obwodzie lwowskim (3398). Łącznie w kraju zdiagnozowano ponad 34 tysiące infekcji, z której powodu zmarło 966 osób.

Realna skala epidemii jest jednak trudna do oszacowania, ponieważ kraj przeprowadza bardzo niewiele testów - 11 tysięcy na milion mieszkańców, czyli trzykrotnie mniej niż w Polsce, która również znajduje się w europejskim ogonie.

Rząd premiera Denisa Szmychala podjął decyzje o przedłużeniu do końca lipca tzw. kwarantanny adaptacyjnej, czyli uzależnienia możliwości zniesienia obostrzeń w regionach od zmniejszenia liczby zakażeń poniżej 12 osób na 100 tysięcy mieszkańców. Jednocześnie 50 proc. miejsc w szpitalach zakaźnych musi być wolnych, a w ciągu ostatniego tygodnia przeprowadzono co najmniej 12 testów na obecność koronawirusa na 100 tys. mieszkańców.

Poluzowanie ograniczeń wielu z nas odebrało jako odwołanie kwarantanny, w związku z czym mamy dzisiaj niestety smutne wyniki. Biorąc pod uwagę wzrost liczby chorych na Covid-19, przedłużymy obowiązywanie adaptacyjnej kwarantanny do 31 lipca bieżącego roku - powiedział Szmyhal, dodając, że część obostrzeń może powrócić jeśli sytuacja nie zacznie ulegać poprawie.

Zobacz także: Bezrobocie w Polsce. Koronawirus zabiera pracę. Minister zabrała głos

Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić