Koronawirus. Mateusz Morawiecki złamał zasady w restauracji. Są przeprosiny

Premier Mateusz Morawiecki wywoła spore kontrowersje, udając się do restauracji i nie przestrzegając zasad, które sam wcześniej ogłosił. Rzecznik rządu przeprasza i tłumaczy, że szef rządu nie wiedział, że przepis obowiązuje.

Mateusz Morawiecki w restauracji. O zdjęciu zrobiło się głośno.
Źródło zdjęć: © KPRM
Aldona Brauła

Piotr Mueller został zapytany o nowe przepisy dotyczące zasad obowiązujących w restauracjach. Jest to odniesienie to zdjęcia Mateusza Morawieckiego, które w ostatnim czasie wywołało sporo kontrowersji. Premier umieścił w swoich mediach społecznościowych fotografię, na której widać, jak siedzi przy stole z czterema innymi osobami.

Pojawiły się głosy, że premier złamał zasady, o których sam wcześniej mówił. Rzecznik rządu wytłumaczył na antenie TVN24 zachowanie szefa rządu, a także uściślił, jak te nowe przepisy wyglądają. Mueller powiedział, że w Zespole Zarządzania Kryzysowego zalecenie dotyczące liczby osób przy stoliku "miało charakter miękki". Zostało jednak wydane w formie zalecenia obowiązującego.

Pan premier został przez swoje zaplecze źle poinformowany. Chciałbym za to przeprosić. Premier nie miał świadomości, że to zalecenie ma charakter obowiązujący - powiedział Mueller.

Zobacz także: Afera w Trójce. Włodzimierz Czarzasty o reakcji Dudy: wymuszone zdanie "chłopca"

Rzecznik rządu odniósł się także do obowiązku noszenia maseczek. Powiedział, że już niebawem ta kwestia może ulec zmianie.

Zalecenia podlegają zmianie. We wtorek Zespół Zarządzania Kryzysowego omawia konkretne kwestie znoszenia obostrzeń. Część z nich może niedługo stać się nieaktualna. Trwa dyskusja o noszeniu maseczek w przestrzeni publicznej poza budynkami. Ten wariant jest brany pod uwagę – dodał.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.
Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie.

Wybrane dla Ciebie
"Ludzie stoją w korkach po 3 godziny". Pokazała, co dzieje się na S7
"Ludzie stoją w korkach po 3 godziny". Pokazała, co dzieje się na S7
Spektakularna kradzież w Gelsenkirchen: Łupem padło 10 mln euro
Spektakularna kradzież w Gelsenkirchen: Łupem padło 10 mln euro
Mandaty nawet do 500 zł. Takie obowiązki ma właściciel posesji
Mandaty nawet do 500 zł. Takie obowiązki ma właściciel posesji
Planował zamach terrorystyczny w Europie. 29-latek w rękach policji
Planował zamach terrorystyczny w Europie. 29-latek w rękach policji
Będzie można jeść mięso. Kilku biskupów udzieliło wiernym dyspensy
Będzie można jeść mięso. Kilku biskupów udzieliło wiernym dyspensy
Śnieżyca w Warszawie. Pługoposypywarki wyjechały na ulice
Śnieżyca w Warszawie. Pługoposypywarki wyjechały na ulice
Założyli zbiórkę dla byłego pięściarza. Wybudowali mu nowy dom
Założyli zbiórkę dla byłego pięściarza. Wybudowali mu nowy dom
FIFA planuje zmiany przepisów o spalonym
FIFA planuje zmiany przepisów o spalonym
Max Verstappen z wyróżnieniem. Szefowie zespołów F1 zdecydowali
Max Verstappen z wyróżnieniem. Szefowie zespołów F1 zdecydowali
W OBI nie kupisz fajerwerków. "Dbając o dobro zwierząt i środowiska"
W OBI nie kupisz fajerwerków. "Dbając o dobro zwierząt i środowiska"
Rzym bez fajerwerków na sylwestra. Zapadła decyzja
Rzym bez fajerwerków na sylwestra. Zapadła decyzja
Niemcy mówią o rzekomym ataku na rezydencję Putina. "Podzielamy obawy Ukrainy"
Niemcy mówią o rzekomym ataku na rezydencję Putina. "Podzielamy obawy Ukrainy"