Karolina Woźniak| 
aktualizacja 

Koronawirus. Otyli ludzie są w ogromnym niebezpieczeństwie

14

Według najnowszych badań agencji Public Health England otyłość zwiększa ryzyko śmierci na COVID-19 nawet do 90 proc. Nawet Boris Johnson jest na diecie.

Koronawirus. Otyli ludzie są w ogromnym niebezpieczeństwie
Koronawirus. Otyli ludzie są w ogromnym niebezpieczeństwie (Getty Images, Bruna Prado)

Najnowszy raport ujawnił, że osoby z nadwagą są o 40-90 proc. bardziej narażone na śmierć w wyniku zakażenia koronawirusem. Do zrzucenia zbędnych kilogramów namawiał również premier Wielkiej Brytanii, Boris Johnson.

Osoby, których wskaźnik BMI wynosi 30-35, umierają na COVID-19 o 40 proc. częściej niż osoby, które mają wagę utrzymaną w normie. BMI 40 lub więcej zwiększa ryzyko o 90 procent – informuje Agencja Public Health England.

Otyli ludzie są bardziej narażeni na śmierć w wyniku zakażenia koronawirusem

Dietetyk PHE Alison Tedstone podkreśliła, że dane jasno wskazują, że nadwaga lub otyłość wiążą się z większym ryzykiem poważnej choroby lub zgonu z powodu COVID-19.

Boris Johnson sam przyznał, że po przejściu infekcji koronawirusem sam stara się zrzucić kilka kilogramów. "Otyłość jest jednym z czynników występowania chorób współistniejących" - dodał.

Zobacz także: Województwo warszawskie. Mieszkańcy są podzieleni. Pomysł PiS-u ich zaskoczył

Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić