Koronawirus. Tłum na Krupówkach i "wisielczy humor" profesora Guta
Minister zdrowia Adam Niedzielski przekazał złe wieści. - Wyniki zakażeń pokazują nowy trend - codzienna liczba osób zakażonych o kilkaset większa niż przed tygodniem - stwierdził Niedzielski. Czy grozi nam powrót do złagodzonych kilka dni temu obostrzeń? W rozmowach z o2.pl sytuację komentują prof. Włodzimierz Gut i prof. Joanna Zajkowska.
Odwrócenie tendencji staje się faktem. Dzisiejszy wynik - 5178 nowych zakażeń - jest o ponad 1 tys. większy niż tydzień temu. Trend dla tygodniowej stopy wzrostu (średnia ruchoma 7-dniowa) po raz pierwszy od połowy listopada (pomijając anomalie postświąteczną) jest dodatni - napisał we wtorek Niedzielski na Twitterze.
Krupówki na cenzurowanym
O komentarz poprosiliśmy doradcę szefa GIS, prof. Włodzimierza Guta.
Trzymamy się na pewnym poziomie, niestety trochę za wysokim. Jest mniej zgonów, ale więcej zakażeń. To wisielczy humor z mojej strony, ale w weekend mieliśmy w Zakopanem najlepszą manifestację zwolenników powrotu do całkowitego zamknięcia - komentuje w rozmowie z o2.pl prof. Gut.
Przypomnijmy: nie dalej jak w piątek rząd ogłosił częściowe i warunkowe (na dwa tygodnie) poluzowanie obostrzeń. Otwarto m.in. hotele i stoki. W weekend na ulicach Zakopanego pojawiły się tłumy ludzi bez maseczek.
Nadciąga kolejny lockdown? Tłumy na Krupówkach mogą sporo namieszać
"Jesteśmy w trzeciej fali"
Za wcześnie, żeby oskarżać Krupówki, ale ludzie są zmęczeni i to widać. Oceniam, że jesteśmy w trzeciej fali, ale nasze niedostatki testowania nie pozwalają tego wykryć. Cieszymy się, że do przodu idą szczepienia, natomiast wciąż mamy intensywną transmisję wirusa w populacji - dodaje prof. Joanna Zajkowska, epidemiolog ze szpitala klinicznego Uniwersytetu w Białymstoku.
Dodaje, że epidemia jest niedoszacowana i w jej ocenie podawane dane należałoby przemnożyć przez dwa lub nawet trzy. Czy więc czeka nas kolejne zaostrzenie obostrzeń? Jak podają media, politycy rządu nie wykluczają tego rozwiązania.