Dagmara Smykla-Jakubiak
Dagmara Smykla-Jakubiak| 

Koronawirus w Chinach mutuje? Objawy się zmieniają

85

Chińscy naukowcy ogłosili, że objawy chorych na COVID-19 z północnego wschodu kraju zauważalnie różnią się od tych, które wykazywali pacjenci z Wuhan. Chińczycy uważają, że koronawirus wciąż mutuje. Coraz bardziej obawiają się drugiej fali epidemii.

Koronawirus w Chinach mutuje? Objawy się zmieniają
Koronawirus w Chinach mutuje? Objawy się zmieniają (pixabay.com)

Koronawirus mutuje w Chinach - tak twierdzą tamtejsi naukowcy. Qiu Haibo, jeden z czołowych lekarzy zajmujących się walką z epidemią, ogłosił, że pacjenci z północno-wschodnich części kraju wykazują inne objawy od chorych z Wuhan.

Koronawirus mutuje? Teraz atakuje głównie płuca

Z kolei pacjenci z Wuhan cierpieli z powodu uszkodzeń wielu narządów wewnętrznych, najczęściej serca, nerek i jelit. Jeśli teza o mutacji koronawirusa się potwierdzi, oznacza to duże komplikacje w wysiłkach o wynalezienie szczepionki na SARS-CoV-2.

Wirus ewoluuje i się zmienia. Nie wiemy jeszcze, jakie są konsekwencje tych zmian - podkreślił na początku maja Jonathan Stoye, wirusolog z Francis Crick Institute w Londynie.

Drugą charakterystyczną cechą jest dłuższy okres inkubacji. W Wuhan chorzy zaczynali wykazywać objawy po tygodniu lub dwóch od zakażenia. Teraz choroba koronawirusowa ujawnia się później.

Dłuższy okres, w którym zakażeni pacjenci nie wykazywali żadnych objawów, stworzył skupiska zakażeń rodzinnych - powiedział Qiu Haibo.

W trzech miastach wykryto 46 nowych przypadków. Zakażenia w północno-wschodnich Chinach w Shulan, Jilin i Shengyang wywołują obawy tamtejszych lekarzy o drugą falę epidemii w Chinach. Władze wprowadziły ponowne restrykcje na obszarze zamieszanym przez 100 mln ludzi.

Koronawirus mutuje? Nie wszyscy są przekonani

Naukowcy spoza Chin uważają, że jeszcze nie jesteśmy w stanie jasno określić, czy koronawirus rzeczywiście mutuje, czy nie. Argumentują, że wykrycie nowych objawów na północy Chin może wynikać z tego, że tamtejsi lekarze mają możliwość obserwować rozwój choroby dokładniej i dłużej niż miało to miejsce w Wuhan.

Wiele mutacji w ogóle nie powoduje zauważalnych zmian w strukturze wirusa lub jego zachowaniu. A my na razie nie mamy jednoznacznych dowodów na to, że koronawirus mutuje - podkreśla Keiji Fukuda.

Zobacz też: Łuskowce kluczem do szczepionki. Są odporne na koronawirusa

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.

Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie.

Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić