Koszmar Kacperka z Ostrołęki. Matka wprowadzała w błąd bliskich?
Marzena K., miała swojego 13-letniego syna zabrać z hospicjum i umieścić w wynajmowanym mieszkaniu. Niepełnosprawny Kacperek w końcu zmarł w wyniku zagłodzenia. Matka zapewniała bliskich, że chłopiec ma specjalistyczną opiekę.
11 sierpnia prokuratura w Ostrołęce wszczęła śledztwo w sprawie zagłodzonego i zaniedbanego dziecka. Marzena K., usłyszała zarzut psychicznego i fizycznego znęcania się ze szczególnym okrucieństwem nad osobą najbliższą — małoletnim synem nieporadnym z uwagi na wiek oraz stan fizyczny i psychiczny. Trafiła do aresztu na okres 3 miesięcy. Do winy się jednak nie przyznała. Grozi jej nawet 10 lat więzienia.
Kobieta mieszkała we wsi Kadzidło niedaleko Ostrołęki. 35-latka mieszkała z mężem i dwójką pozostałych synów. O złym stanie chłopca opiekę społeczną miał powiadomić dziadek, który dopytywał o wnuka. Stało się to w momencie, gdy matka przywiozła chłopca w odwiedziny. W chwili przyjęcia do szpitala dziecko ważyło niespełna 10 kg.
Jak pisze "Fakt", niepełnosprawnego Kacperka mało kto widywał. Znajomi oskarżonej stwierdzali, że byli wprowadzeni w błąd. Sądzili, że 13-latek jest w hospicjum lub innym ośrodku, który zapewnia mu odpowiednią opiekę.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Polska przygotowana na zagrożenia? "Oczywiście, że tak"
Matka zostawiała syna samego. Chłopiec był wycieńczony
Pracownicy Ośrodka Pomocy Społecznej w Kadzidle, powiadomieni przez członka rodziny zaniepokojonego nieobecnością 13-letniego chłopca, udali się do domu, gdzie dziecko miało mieszkać. Chłopiec był w stanie wycieńczenia, wygłodzenia, z widocznymi odleżynami. Natychmiast został przewieziony do szpitala — cytuje portal Katarzynę Kucharską, rzeczniczkę Komendy Wojewódzkiej Policji w Radomiu.
Czytaj więcej: WHO alarmuje. Globalne zagrożenie dla zdrowia publicznego
Policja ustaliła, że kobieta zostawiała syna bez opieki na kilka dni w domu. Nie miał picia, jedzenia. - Członków rodziny zapewniała, że dziecko jest w ośrodku, gdzie ma zapewnioną opiekę - dodaje Kucharska. Jak ustalono, był okres, w którym Kacperek przebywał w specjalistycznym ośrodku, jednak nie wiadomo, kiedy matka zdecydowała o zakończeniu terapii.
To kolejna, tak dramatyczna informacja w ostatnich dniach. W Siedlcach w mieszkaniu zmarła 3-letnia dziewczynka. Dziecko było skrajnie zaniedbane i wychudzone. Do jej śmierci miała przyczynić się matka, która zostawiła ją bez jedzenia i picia, a sama miała imprezować i wyjeżdżać nad morze.