Koszmar w Baranowie. Byk zaatakował 60-latka
Groźne zdarzenie miało miejsce w gminie Baranów. W trakcie wykonywania codziennych prac w gospodarstwie 60-letni rolnik został dotkliwie zaatakowany przez byka, który nagle zerwał się z uwięzi. Poszkodowany mężczyzna trafił do szpitala. Szczegóły incydentu aż jeżą włos na głowie.
Koszmar rozegrał się po południu, w sobotę, 4 listopada 2023 na terenie jednego z gospodarstw rolnych w Baranowie. Jak informuje komisarz Ewa Rejn - Kozak z Komendy Powiatowej Policji Puławy, 60-latek wykonywał codzienne prace porządkowe i karmił zwierzęta. Robił to w budynku, gdzie trzymał bydło.
Rośnie podział w PiS? Politycy skomentowali ruch z Morawieckim
Nagle jeden z byków zerwał się z uwięzi. Rozjuszony rzucił się na właściciela i dźgnął go rogiem w nogę. - Krzyk poszkodowanego usłyszał jego syn, który natychmiast przybiegł i udzielił ojcu pomocy oraz zabezpieczył budynek przed wydostaniem się zwierzęcia na zewnątrz. Wezwał także służby ratunkowe - podaje komisarz Ewa Rejn - Kozak.
Koszmar w Baranowie. Byk zaatakował 60-latka
Na miejsce wypadku natychmiast wysłano helikopter Lotniczego Pogotowia Ratowniczego, pogotowie, straż i policję.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Ostatecznie jednak, w związku z obrażeniami niezagrażającymi życiu, poszkodowany rolnik został przewieziony karetką do szpitala. Wiadomo, że 60-latek w chwili feralnego incydentu był trzeźwy.
Policjanci proszą o szczególną ostrożność w trakcie wykonywania zadań rolniczych. - Czasem wystarczy chwila nieuwagi lub rutyna i może dojść do groźnego zdarzenia - wskazuje komisarz Rejn - Kozak.