Koszmarny wypadek. Auto wypadło z drogi. Nie żyje jedna osoba
Na drodze wojewódzkiej nr 214 w Darżkowie koło Łeby (woj. pomorskie) doszło do tragicznego wypadku. Zderzenie samochodów osobowych zakończyło się śmiercią 35-letniego kierowcy oraz obrażeniami dwóch innych osób. Siła uderzenia była ogromna. Jedno z aut spadło z trasy.
Do dramatu doszło w niedzielny poranek tuż przed 7:00. Na łuku drogi Lębork – Łeba zderzyły się dwa samochody osobowe. Natychmiast na miejsce skierowano straż pożarną, zespoły ratownictwa medycznego oraz śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego.
Cała Polska słyszała o tym Dino. Spójrzcie, co zastaliśmy na Wilanowie
Siła uderzenia była ogromna — volkswagen golf został wyrzucony z jezdni na drogę rowerową - podaje elebork.pl.
Dwie osoby wymagały ewakuacji z pojazdu. Strażacy zrobili to z pomocą narzędzi hydraulicznych. Po udanym wydostaniu, u jednej z osób zauważono brak czynności życiowych. Prowadzona resuscytacja krążeniowo-oddechowa nie przyniosła skutku, a lekarz stwierdził zgon na miejscu 35-letniego mężczyzny.
Ze wstępnych ustaleń wynika, że kierujący volkswagenem golfem 35-latek z gminy Nowa Wieś Lęborska, jadąc od strony Łeby, na łuku drogi z niewyjaśnionych przyczyn zjechał na przeciwległy pas ruchu i zderzył się czołowo z jadącym prawidłowo volkswagenem passatem - relacjonuje w rozmowie z Dziennikiem Bałtyckim asp. sztab. Marta Szałkowska, oficer prasowa Komendanta Powiatowego Policji w Lęborku.
Tym drugim samochodem kierował 46-latek z Lęborka i przewoził 48-letnią pasażerkę. 46-letni kierowca był trzeźwy. Pomorscy policjanci będą szczegółowo wyjaśniać okoliczności zdarzenia
Serwis elebork.pl dodaje, że kierowca passata doznał urazu nogi, a jego pasażerka ma prawdopodobnie liczne złamania.