aktualizacja 

Koszmarny wypadek koło Śremu. Tyle zostało w opla tigry

53

Do tragicznego wypadku doszło w czwartkowy poranek w Wielkopolsce. W zdarzeniu zginął kierowca osobówki, a małe dziecko trafiło do szpitala.

Koszmarny wypadek koło Śremu. Tyle zostało w opla tigry
Koszmarny wypadek koło Śremu. Z auta zostały zgliszcza (Facebook)

Koszmar rozegrał się 9 czerwca, około godz. 9.00. Na drodze relacji Śrem - Kórnik, na wysokości Niesłabina doszło do wypadku dwóch aut.

Ze wstępnych ustaleń policjantów, którzy pracują na miejscu wypadku wynika, że kierujący osobowym Oplem Tigra, 19-letni mieszkaniec powiatu gnieźnieńskiego, z nieustalonych przyczyn, zjechał na przeciwległy pas ruchu i doprowadził do zderzenia z busem, którym podróżowało pięć osób, troje dorosłych i dwoje dzieci.

Kierujący oplem poniósł śmierć na miejscu. Kierujący busem, 38-letni mieszkaniec powiatu śremskiego, oraz pasażerka tego pojazdu, dwuletnia dziewczynka, z obrażeniami ciała trafili do szpitala.

Jak relacjonuje policja, droga jest cały czas zamknięta. Zorganizowano objazdy: z jednej strony przez Niesłabin i Orkowo, a z drugiej przez Kaleje albo Radzewo.

Seria wypadków

Codziennie na polskich drogach dochodzi do tragicznych wypadków. W środę w miejscowości Hubinek doszło do śmiertelnego zdarzenia. Kierowca ciężarowej scanii nie ustąpił pierwszeństwa przejazdu kierującemu volkswagenem. Z powodu odniesionych obrażeń na miejscu zginął 79-letni kierowca samochodu osobowego.

Zobacz także: Poseł Lewicy komentuje wystąpienie ws. KPO. "Mowa-trawa"
Autor: JAR
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić