Kradzież i podpalenie mieszkania. Był poszukiwany listem gończym
Mężczyzna w Warszawie ukradł klucze podczas imprezy, obrabował mieszkanie i podpalił je, by zatrzeć ślady. Został zatrzymany dzięki współpracy pokrzywdzonych z policją.
Policjanci z warszawskiej Białołęki, we współpracy z biegłym z zakresu pożarnictwa, badali pożar, który wybuchł 1 czerwca w jednym z mieszkań przy ul. Szczupacza. Śledztwo wykazało, że ogień pojawił się w sypialni, a klucze do mieszkania zostały skradzione podczas imprezy.
Podejrzenia szybko padły na 26-latka, który wcześniej bywał w tym lokalu. Dzięki współpracy pokrzywdzonych z policją, mężczyzna został zatrzymany kilka dni po zdarzeniu w rejonie jednego z hoteli na Białołęce. Pokrzywdzeni sami ujęli podejrzanego i powiadomili funkcjonariuszy.
Podczas przeszukania pokoju hotelowego, policjanci odnaleźli skradzione przedmioty, w tym ubrania i perfumy.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Tłit - Krzysztof Kwiatkowski
Kradzież i podpalenie mieszkania. Co grozi mężczyźnie?
Zatrzymany przyznał się do włamania, kradzieży oraz podpalenia mieszkania. Był poszukiwany listem gończym przez Sąd Rejonowy w Łodzi.
W Prokuraturze Rejonowej Warszawa Praga-Północ mężczyzna usłyszał cztery zarzuty, w tym kradzieży z włamaniem i zniszczenia mienia przez podpalenie. Straty oszacowano na ponad 200 tys. zł. Grozi mu do 10 lat więzienia, a sąd zdecydował o jego tymczasowym aresztowaniu.