Rzecznik Kremla komentuje. Tego żądają od Ukrainy
Rzecznik Kremla skomentował spotkanie prezydentów USA i Ukrainy na Florydzie. Dmitrij Pieskow zażądał wycofania ukraińskich wojsk z Donbasu.
Wiele informacji, które przekazują rosyjskie media i przedstawiciele władzy, prawdopodobnie nie jest prawdziwych. Takie doniesienia mogą być elementem wojny informacyjnej ze strony Federacji Rosyjskiej.
Najważniejsze informacje
- Kreml oczekuje wycofania ukraińskich sił z całego Donbasu, w granicach uznawanych przez Rosję po aneksji z 2022 r.
- Dmitrij Pieskow ocenił, że porozumienie pokojowe jest bliżej, ale bez ujawniania szczegółów.
- Padła sugestia o możliwej szybkiej rozmowie Putin–Trump; na razie brak konkretnych terminów.
Mówi o lekach na otyłość. Oto, co zadziała według niej lepiej
Spotkanie prezydentów USA i Ukrainy na Florydzie wywołało reakcję Kremla. Rzecznik Dmitrij Pieskow, cytowany przez agencję Reutera, przedstawił rosyjskie oczekiwania wobec dalszych kroków Kijowa. Kluczowym żądaniem Rosji jest wycofanie ukraińskich sił z Donbasu
Mowa o wycofaniu sił zbrojnych reżimu (Ukrainy) z Donbasu, za obowiązujące granice administracyjne - powiedział przedstawiciel Kremla, co przekazuje PAP.
Pieskow odwołał się do granic, które Rosja uznaje po niezgodnej z prawem decyzji z 2022 r. o aneksji obwodów: donieckiego, ługańskiego, chersońskiego i zaporoskiego. Kwestia ta stanowi sedno rosyjskiego stanowiska po amerykańsko-ukraińskich konsultacjach.
„Porozumienie jest bliżej”, ale bez szczegółów
Pieskow przekazał, że według Moskwy rozmowy z niedzieli przybliżyły perspektywę układu pokojowego. Zastrzegł jednak, że Kreml nie będzie publicznie omawiał wrażliwych tematów, jak choćby utworzenie tzw. specjalnej strefy ekonomicznej w Donbasie, czy kwestii kontroli nad Zaporoską Elektrownią Atomową, którą Rosjanie okupują od 2022 r. Takie zastrzeżenia mają utrzymać pole do negocjacji za zamkniętymi drzwiami.
Rosja myśli o zakończeniu wojny w kontekście osiągnięcia swoich celów – zaznaczył Pieskow.
Kolejne kontakty polityczne: sygnały z Moskwy
Rzecznik Kremla zapowiedział możliwość szybkiej rozmowy telefonicznej między Władimirem Putinem a Donaldem Trumpem. Dodał jednocześnie, że nie ma jeszcze konkretnych planów takiego kontaktu, podobnie jak ewentualnego spotkania z prezydentem Ukrainy.
Z wypowiedzi Pieskowa wynika, że Moskwa stara się wykorzystać dynamikę po spotkaniu USA–Ukraina, by wzmocnić własną narrację o „bliskości porozumienia”. Jednocześnie unika ujawniania ram ewentualnych ustaleń. PAP podaje, że kremlowski rzecznik utrzymuje przestrzeń na dalsze rokowania, uzależniając postęp od realizacji rosyjskich celów wojennych.