aktualizacja 

Król Karol podjął decyzję w kwestii koronacji. Poddani będą wściekli

46

Jeszcze przed objęciem tronu król Karol zapowiadał, że chce "odchudzić" monarchię. Zgodnie ze swoim publicznym wizerunkiem miał dążyć do unowocześnienia instytucji, kończąc z przepychem i zbędnymi wydatkami. Jego decyzja szokuje, tym bardziej że przez Wielką Brytanią przetacza się aktualnie ogromna fala strajków.

Król Karol podjął decyzję w kwestii koronacji. Poddani będą wściekli
Król Karol nie chce skromnej koronacji. Nie tego spodziewali się po nim poddani (Getty Images, 2022 Getty Images)

Zanim Karol został królem, brytyjskie media informowały, że po objęciu tronu zamierza zarządzić oszczędności. Jak podaje Mirror, syn królowej Elżbiety planował między innymi skrócić listę członków rodziny królewskiej, którzy otrzymują od państwa hojną pensję.

Koronacja króla Karola III. Podatnicy słono za nią zapłacą

Mieszkańcy Wielkiej Brytanii spodziewali się, że dzięki nowemu królowi zaczną łożyć mniejsze sumy na rodzinę królewską. Tymczasem Karol III planuje już oficjalnie objąć tron "z przytupem", widząc w tym szansę na światową promocję zarówno własnej osoby, jak i kraju.

Koronacja będzie szansą na zaprezentowanie tego, co najlepsze w Wielkiej Brytanii – miał przekonywać rząd nowy król (Mirror).

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Zobacz też: Ostatnie spotkanie Diany przed śmiercią. Wspomnienie księżnej przed 60. rocznicą urodzin

Na temat planów odnośnie do ceremonii koronacji zabrał głos także rzecznik premiera Wielkiej Brytanii. Potwierdził on uroczysty charakter wydarzenia, w którym wezmą udział nie tylko członkowie rodziny królewskiej czy wysoko postawieni politycy, lecz także koronowane głowy z innych państw.

Pałac prowadzi szeroko zakrojone działania. To będzie ważne, szczegółowo zaplanowane wydarzenie. Spodziewamy się ogromnej liczby zagranicznych głów państw, międzynarodowych dygnitarzy i oczywiście wielkiego zaangażowania opinii publicznej. Istnieje konieczność zaplanowania nie tylko rozmieszczenia sił porządkowych, ale pracy przedstawicieli wszystkich departamentów rządowych – zapowiedział rzecznik Rishiego Sunaka, brytyjskiego premiera (Mirror).

Istotną zmianą w kwestii koronacji miało być jednak zmniejszenie liczby gości. Początkowo spodziewano się 8 tysięcy osób, tymczasem ostatecznie Opactwie Westminsterskim pojawi się ich "zaledwie" 2 tysiące.

Ostatnie dni były wyjątkowo ciężkie dla mieszkańców Wielkiej Brytanii. Kraj paraliżuje fala strajków, do których dołączają przedstawiciele kolejnych grup zawodowych. We wtorek 20 grudnia miał miejsce drugi w historii tego kraju strajk pielęgniarek, żądających 19-procentowych podwyżek pensji. Następnego dnia niezadowolenie wyrazili kierowcy karetek pogotowia. Tym bardziej razi decyzja nowego króla, aby nie oszczędzać na organizacji jego koronacji.

Autor: EKO
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić