Ksiądz nie przyjmie kopert z kolędy. To nie żart

W okresie Bożego Narodzenia księża składają wizyty duszpasterskie u parafian, w czasie których ci często dają tzw. koperty - ofiary na rzecz potrzeb parafii. Do tej tradycji odniósł się znany ksiądz Daniel Wachowiak, który napisał, że w swojej parafii podczas kolędy nie przyjmuje żadnych kopert.

Ksiądz Daniel Wachowiak zabrał głosKsiądz Daniel Wachowiak zabrał głos
Źródło zdjęć: © YouTube

Wizyty duszpasterskie są jednym z elementów posługi duchownych. Według Prawa kanonicznego obowiązkiem proboszcza jest poznanie wiernych, a także dzielenie z nimi trosk, smutków i problemów. Ale wielu Polakom takie wizyty kojarzą się z koniecznością składania ofiar na rzecz parafii - tzw. kopert.

Kolęda 2022. Ksiądz sprzeciwia się tzw. kopertom

Duchowni co roku przypominają, że ofiara składana podczas wizyty duszpasterskiej nie jest obowiązkiem a wyborem. Jednak nadal większość osób decyduje się na przekazanie księżom kopert. O ich zawartości decydują sami Polacy.

Są jednak kapłani, którzy sprzeciwiają się wspieraniu parafii w ten sposób. Znany ksiądz Daniel Wachowiak zapewnił, że nie przyjmuje ofiar w postaci tzw. kopert, choć regularnie bierze udział w kolędzie swojej parafii.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Słowa celebrytów o Kościele. "Masowy problem apostazji nieformalnej"

I 2 lata temu, i przed rokiem odbywała się kolęda w mojej parafii. Z uszanowaniem wolności: niektórzy wewnątrz domów, niektórzy na zewnątrz. Nie przyjmowałem ofiar tzw. kopert. Kto pragnął, mógł ją złożyć w czasie Mszy Świętej danego dnia. W tym sezonie, ze składaniem ofiar będzie podobnie - napisał na Twitterze ks. Wachowiak.

Nie przekazują ofiar

Tradycja składania kopert powoli jednak zanika. Z badania przeprowadzonego w 2020 roku przez Wirtualną Polskę wynikało, że niemal 10 procent ankietowanych nie przekazało duchownym żadnej ofiary. Ci, kto jednak decydują się, na przekazanie duchownym tzw. koperty najczęściej wkładają do środka od 50 do 100 złotych.

Kolęda, czyli wizyta duszpasterska to odwiedziny księży w domach parafian. Tradycyjnie rozpoczyna się każdego roku po świętach Bożego Narodzenia. Według Prawa kanonicznego wizytę duszpasterską w domach parafian powinien odbywać proboszcz. W niektórych przypadkach wiernych odwiedzają wyznaczeni wikariusze parafialni lub diakoni.

Wizyty zaczynają się po Świętach Bożego Narodzenia

Księdzu mogą towarzyszyć ministranci, zakrystian lub organista. Kolęda zaczyna się najczęściej od 27 grudnia, a wizyty duszpasterskie trwają aż do uroczystości Ofiarowania Pańskiego, czyli 2 lutego. Nie jest to jednak termin nakazany przez żadne prawo.

Wybrane dla Ciebie
Wyniki Lotto 24.12.2025 – losowania Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Wyniki Lotto 24.12.2025 – losowania Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Niezwykła pasterka w Tatrach. Gromadzi wiernych z całego kraju
Niezwykła pasterka w Tatrach. Gromadzi wiernych z całego kraju
Wzruszający gest policjanta. "W oku 78-latka zakręciła się łza"
Wzruszający gest policjanta. "W oku 78-latka zakręciła się łza"
Porównał Putina do kanibala. Rosyjski ksiądz ukarany
Porównał Putina do kanibala. Rosyjski ksiądz ukarany
Czekano na to 500 lat. Historyczna pasterka w Dublinie
Czekano na to 500 lat. Historyczna pasterka w Dublinie
Pokazali nagranie z Krakowa. "Trzy razy próbował uciekać"
Pokazali nagranie z Krakowa. "Trzy razy próbował uciekać"
Zobaczył tęczową aureolę w Tatrach. Od razu chwycił za telefon
Zobaczył tęczową aureolę w Tatrach. Od razu chwycił za telefon
Zemsta Ukraińców. Potężna eksplozja w Moskwie
Zemsta Ukraińców. Potężna eksplozja w Moskwie
Postawili to w lasach. Już wiadomo, co jest w środku
Postawili to w lasach. Już wiadomo, co jest w środku
Pojmali żołnierzy Kim Dzong Una. Ujawnili treść ich listu
Pojmali żołnierzy Kim Dzong Una. Ujawnili treść ich listu
Stanął przed kamerą i się zaczęło. "Radosne brykanie"
Stanął przed kamerą i się zaczęło. "Radosne brykanie"
Muniek broni rosyjskich sportowców w Polsce. "Lepiej dla nas niż dla Putina"
Muniek broni rosyjskich sportowców w Polsce. "Lepiej dla nas niż dla Putina"