Ksiądz skomentował list kard. Rysia. "Upokarzający dla katolika"
W kościołach diecezji łódzkiej odczytano list kardynała Grzegorza Rysia, który zapowiada powołanie komisji ds. pedofilii i apeluje o zmianę języka w dyskusji o migrantach. Dokument nie spodobał się księdzu Danielowi Wachowiakowi, który pisze o upokorzeniu i grzechu.
Kardynał Grzegorz Ryś, metropolita łódzki, w swoim liście do wiernych podkreślił potrzebę powołania niezależnej komisji do zbadania przypadków wykorzystywania seksualnego małoletnich w archidiecezji łódzkiej. Wyraził nadzieję, że prace komisji ruszą jesienią.
"Komisja nie będzie miała charakteru śledczego i nie będzie sama prowadzić postępowań, ale z całą pewnością przekaże je kompetentnym do tego osobom i strukturom" - cytuje fragment listu Polska Agencja Prasowa.
Ponadto kardynał zwrócił uwagę na potrzebę zmiany języka w debacie publicznej dotyczącej migrantów i uchodźców. Podkreślił, że chrześcijaństwo nie jest religią plemienną, a każdy człowiek ma prawo do wyboru miejsca życia i poszanowania jego kultury oraz wiary.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Wiśniewski wspomina czasy, gdy zarabiał miliony. "Za 3 miesiące pokazywania swojego życia w TV zarobiłem 1 mln 300 tys."
W dużej części listu hierarcha odnosi się do sporu w kwestii migrantów i uchodźców, który od kilku tygodni i miesięcy "rozpala publiczną dyskusję i działania" i jego zdaniem "nierzadko powołując się na chrześcijańskie motywacje - w istocie rzeczy z chrześcijaństwem nie mają wiele wspólnego". List został opublikowany w niedzielę na stronie internetowej archidiecezji, ale był również odczytywany przez wszystkich kapłanów w regionie podczas mszy świętych.
Nie wszystkim spodobało się to, co w liście zawarł kardynał Grzegoś Ryś. W ostrych słowach skrytykował hierarchę ksiądz Daniel Wachowiak, proboszcz parafii spod Poznania, który często zabiera krytyczny głos w kościelnych sprawach.
Jak to dobrze, że nie obejmuje mnie dziś obowiązek czytania listu kard. Rysia. Presja i szantaż w nim obecny jest upokarzający dla katolika, który umie rozeznać, kiedy przyjęcie gościa jest możliwe, a kiedy niebezpieczne. Naginanie Biblii dla tez migracji w UE to rodzaj grzechu - napisał na X proboszcz.