Ksiądz zamordował bezdomnego. Nowe informacje z prokuratury
Zbrodnia do której doszło pod Tarczynem (woj. mazowieckie) wstrząsnęła całą Polską. Ksiądz Mirosław M. przyznał się do zamordowania bezdomnego. Jak przekazała o2.pl rzeczniczka radomskiej prokuratury, "prokurator zaplanował powołanie dwóch biegłych lekarzy psychiatrów, którzy wydadzą opinię dotyczącą kwestii poczytalności podejrzanego".
Były już proboszcz parafii w Przypkach (gmina Tarczyn), ks. Mirosław M. pod koniec lipca br. miał brutalnie zamordować swojego znajomego Anatola Cz. Według ustaleń śledczych, duchowny pokłócił się z 68-letnim mężczyzną, a następnie miał zaatakować go siekierą i podpalić ciało ofiary.
Rośnie podział w PiS? Politycy skomentowali ruch z Morawieckim
Płomienie zauważył jeden z rowerzystów, który wezwał służby. Świadek zapamiętał numer rejestracyjny samochodu, co umożliwiło szybkie ustalenie jego właściciela, którym okazał się ks. Mirosław M., proboszcz parafii w Przypkach.
60-letni duchowny przyznał się do zabójstwa Anatola Cz. Ksiądz został oskarżony o zabójstwo ze szczególnym okrucieństwem. Śledztwo w tej sprawie prowadzone jest w Prokuraturze Okręgowej w Radomiu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Prokurator powoła dwóch biegłych lekarzy psychiatrów
Jak przekazała redakcji o2.pl rzeczniczka radomskiej prokuratury, prokurator nadal gromadzi materiał dowodowy, także "w kierunku sprawdzenia linii obrony podejrzanego".
- Zlecone zostały do opracowania przez biegłych i specjalistów ekspertyzy z zakresu badań DNA śladów biologicznych zabezpieczonych na miejscu ujawnienia zwłok pokrzywdzonego Anatola Cz., w tym zabezpieczonych z narzędzia zbrodni. Powołano biegłego z zakresu badań chemicznych na potrzebę ustalenia obecności i stężenia hemoglobiny tlenkowęglowej we krwi zmarłego, co pozwoli na wydane opinii o tym czy pokrzywdzony z chwili podpalenia jego ciała i pojawienia się ognia, żył" - przekazała nam prok. Aneta Góźdź, rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Radomiu.
- Prokurator zaplanował także powołanie dwóch biegłych lekarzy psychiatrów, którzy wydadzą opinię sądowo - psychiatryczną, dotyczącą kwestii poczytalności podejrzanego w chwili popełnienia zarzuconego mu czynu - dodaje prok. Aneta Góźdź.
Ks. Mirosław M. przebywa obecnie w areszcie. Za zabójstwo ze szczególnym okrucieństwem grozi mu kara od 15 lat do dożywotniego pozbawienia wolności.