Lądek-Zdrój po przejściu wielkiej fali. "To był koszmar"

Stronie Śląskie i Lądek-Zdrój zostały dotknięte potężną falą powodziową po przerwaniu tamy. Zniszczenia są ogromne, zerwane mosty odcięły miasto od świata, a mieszkańcy zmagają się z utrudnioną komunikacją i brakiem dostaw prądu oraz wody.

Lądek Zdrój i Stronie Śląskie po przejściu wielkiej faliLądek-Zdrój i Stronie Śląskie po przejściu wielkiej fali
Źródło zdjęć: © Facebook | Tatromaniak
Danuta Pałęga

Stronie Śląskie poniosło ogromne straty w wyniku niszczycielskiej fali powodziowej, która nawiedziła miasto w niedzielę. Katastrofa rozpoczęła się, gdy doszło do przerwania części tamy, co spowodowało gwałtowne zalanie okolicznych terenów.

Jak relacjonuje "Gazeta Wrocławska", kontakt z mieszkańcami jest mocno utrudniony, gdyż przestały działać stacje bazowe telefonii komórkowej, a dostęp drogowy do miasta również został poważnie ograniczony.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Wrocław wyłączył windy. " To jest przesada"

Powódź wyrządziła duże zniszczenia, w tym zerwanie dwóch mostów, co praktycznie uniemożliwia wjazd do centrum miasta. Budynki położone w pobliżu rzeki doznały rozległych uszkodzeń, a wyrwa w tamie ma co najmniej kilkanaście metrów.

Na miejscu nieustannie pracują mieszkańcy, wspierani przez WOPR, wojsko i strażaków, próbując ratować mienie i minimalizować straty.

Wszystko działo się błyskawicznie. Woda siała spustoszenie –relacjonowali "Gazecie Wrocławskiej" mieszkańcy, którzy byli świadkami dramatycznych wydarzeń.

W Stroniu Śląskim panuje krytyczna sytuacja, miasto jest odcięte od dostaw prądu, wody i gazu. W związku z zalanymi drogami, dojazd do Lądka-Zdroju również jest niemożliwy. Zrozpaczeni mieszkańcy próbują na piechotę pokonać kilometry, by dotrzeć do swoich bliskich.

W Lądku-Zdroju sytuacja była początkowo stabilna, lecz informacje o przerwaniu tamy w Stroniu Śląskim sprawiły, że mieszkańcy musieli zmierzyć się z kolejną falą powodziową. Woda nagle zaczęła zalewać ulice, niosąc ze sobą śmieci, drzewa i gruz. Zniszczenia są ogromne, a mieszkańcy poruszeni i zrozpaczeni.

Nurt niósł ze sobą śmieci, powalone drzewa i wiele więcej. To był koszmar – opowiadają "Gazecie Wrocławskiej" mieszkańcy Lądka-Zdroju, którzy próbują ocenić skalę zniszczeń.
Wybrane dla Ciebie
28-latka nie żyje. Rodzina o sprawie pani prokurator. "Dla mnie to jest kpina"
28-latka nie żyje. Rodzina o sprawie pani prokurator. "Dla mnie to jest kpina"
Pożar w Zakopanem na Krupówkach. To ta restauracja spłonęła
Pożar w Zakopanem na Krupówkach. To ta restauracja spłonęła
Turyści nie będą zadowoleni. Podejście do fontanny będzie płatne
Turyści nie będą zadowoleni. Podejście do fontanny będzie płatne
Rosjanin z zarzutami. Miał organizować transport migrantów do Niemiec
Rosjanin z zarzutami. Miał organizować transport migrantów do Niemiec
Burza po decyzji papieża. Nowy ordynariusz wspiera osoby LGBT+
Burza po decyzji papieża. Nowy ordynariusz wspiera osoby LGBT+
Zginęła z rąk żołnierzy Armii Czerwonej. Przeniosą jej szczątki po 80 latach
Zginęła z rąk żołnierzy Armii Czerwonej. Przeniosą jej szczątki po 80 latach
Grecja przekazała decyzję. Bartosz G. wraca do Polski
Grecja przekazała decyzję. Bartosz G. wraca do Polski
Taka karteczka na klatce. Aż zrobił zdjęcie. "Wzruszyłem się"
Taka karteczka na klatce. Aż zrobił zdjęcie. "Wzruszyłem się"
Bójka pod McDonald's. Pokazali nagranie
Bójka pod McDonald's. Pokazali nagranie
Dramatyczne sceny na A4. Bus stanął w płomieniach
Dramatyczne sceny na A4. Bus stanął w płomieniach
Europa wejść do rozmów z Putinem. Jasne stanowisko Macrona
Europa wejść do rozmów z Putinem. Jasne stanowisko Macrona
Zakopane ma problem z alkoholem. "Ludzie tracą kontrolę"
Zakopane ma problem z alkoholem. "Ludzie tracą kontrolę"