Ławrow o planie pokoju dla Ukrainy. "NATO nie wchodzi w grę"
Członkostwo Ukrainy w NATO jest dla Rosji nie do zaakceptowania — oświadczył szef rosyjskiej dyplomacji Siergiej Ławrow, cytowany przez Polską Agencję Prasowa.
Wiele informacji, które przekazują rosyjskie media i przedstawiciele władzy, prawdopodobnie nie jest prawdziwych. Takie doniesienia mogą być elementem wojny informacyjnej ze strony Federacji Rosyjskiej.
Najważniejsze informacje
- Rosja domaga się pakietu porozumień z gwarancjami bezpieczeństwa dla wszystkich stron.
- Siergiej Ławrow mówi, że członkostwo Ukrainy w NATO jest nie do zaakceptowania.
- Kreml odwołuje się do wypowiedzi Donalda Trumpa i intensyfikacji kontaktów dyplomatycznych USA.
Rosyjski minister spraw zagranicznych zapowiedział, że rozmowy o zakończeniu wojny mają dotyczyć nie tylko bieżących działań, ale też rzekomych "podstawowych przyczyn" konfliktu. Jak podaje PAP, powołując się na agencję Reutera, Rosja chce długotrwałego porozumienia opisanego w zestawie dokumentów. W tym pakiecie miałyby się znaleźć gwarancje bezpieczeństwa dla wszystkich uczestników sporu.
Nalegamy na szereg porozumień na rzecz trwałego i zrównoważonego pokoju, z gwarancjami bezpieczeństwa dla wszystkich zaangażowanych krajów. Nasze rozmowy z prezydentem USA i jego zespołem koncentrują się właśnie na znalezieniu długoterminowego rozwiązania, które wyeliminuje główne przyczyny tego kryzysu – oznajmił Ławrow, cytowany przez PAP.
Trump krytykuje Zełenskiego. Tak powiedział o Ukrainie i Rosji
Kluczowym punktem rosyjskiego stanowiska jest sprzeciw wobec wejścia Ukrainy do NATO. Według Ławrowa taki zapis nie może się pojawić w żadnym układzie kończącym wojnę. Szef MSZ dodał, że Moskwa przekazała Stanom Zjednoczonym własne propozycje dotyczące gwarancji bezpieczeństwa i oczekuje rozmów nad długoterminową architekturą ładu w regionie.
Dialog z USA i rola Donalda Trumpa
Ławrow zaznaczył, że Moskwa "wierzy w szczerość" prezydenta Donalda Trumpa w kwestii negocjacji. Wspomniał też o wizycie specjalnego wysłannika Steve'a Witkoffa oraz Jareda Kushnera, po której – jak twierdzi – "nieporozumienia zostały rozwiązane". Ta narracja współgra z głosem rzecznika Kremla Dmitrija Pieskowa, który oświadczył w środę, że niedawne wypowiedzi prezydenta Donalda Trumpa w wywiadzie dla portalu Politico na temat Ukrainy są zgodne ze stanowiskiem Moskwy.
We wspomnianym wywiadzie przywódca USA wyrażał wątpliwości co do szans Kijowa na członkostwo w NATO, a także oczekiwać przeprowadzenia wyborów na Ukrainie. Jak informuje PAP "oskarżył władze w Kijowie o wykorzystywanie wojny jako pretekstu do zaniechania tego kroku".
Źródło: PAP