Leciał samolotem, który rozbił się w Indiach. "Nic nie działa"

Wokół katastrofy lotu Air India A171 narastają pytania dotyczące bezpieczeństwa maszyn tej linii. Wątpliwości wzbudza choćby wideo opublikowane przez użytkownika platformy X, który miał podróżować samolotem z Delhi do Ahmedabad na kilka godzin przed jego tragicznym lotem powrotnym w Indiach.

Pokazał nagrania z samolotu, który rozbił się w Indiach.Pokazał nagrania z samolotu, który rozbił się w Indiach.
Źródło zdjęć: © X | Akash Vatsa
Mateusz Domański

Akash Vatsa twierdzi, że znajdował się na pokładzie samolotu Air India zaledwie kilka godzin przed jego startem z miejscowości Ahmedabad i katastrofą - miał podróżować nim z Delhi do Ahmedabad.

Mężczyzna zamieścił w sieci nagrania z wnętrza samolotu. "Zauważyłem nietypowe rzeczy w tym samolocie" - zaznaczył na X. W trakcie krótkiego filmiku oznajmił, że klimatyzacja nie działa.

Tutaj jest tak dużo ludzi. Telewizory w ogóle nie działają. Nic nie działa. Nawet światło nie działa - podkreślał.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zandberg o słabości Koalicji Obywatelskiej. "Usłyszeliśmy, że nie ma zgody"

Film wywołał lawinę komentarzy po tym, jak doszło do katastrofy podczas kolejnego lotu tej maszyny. Usterki wymienione przez autora, choć nie miały raczej bezpośredniego wpływu na bezpieczeństwo pasażerów, mogły sugerować, że problemów w samolocie jest więcej.

Jedynym ocalałym z katastrofy jest 40-letni Brytyjczyk, Vishwash Kumar Ramesh, który relacjonował, że "światła zaczęły migać tuż przed katastrofą".

Inżynier Boeinga bił na alarm

Nadal nie jest jasne, co spowodowało tragiczny wypadek, jednak na nowo rozbrzmiały słowa Sama Salehpoura, inżyniera Boeinga, który już w 2024 roku ostrzegał przed "skróconymi procedurami" przy produkcji samolotów Dreamliner.

Nie robię tego, bo chcę, żeby Boeing upadł. Robię to, bo chcę, żeby odniósł sukces i żeby nie dochodziło do katastrof. Prawda jest taka, że Boeing nie może dalej działać w ten sposób. Musi być trochę lepszy - mówił.

Jego uwagi dotyczyły dwóch modeli szerokokadłubowych, w których - jak twierdził - zastosowane uproszczenia mogły "dramatycznie skrócić żywotność samolotu". Federalne władze USA wszczęły dochodzenie po tych sygnałach, a teraz temat powraca w kontekście katastrofy lotu A171.

Źródło artykułu: o2pl
Wybrane dla Ciebie
Papież Leon XIV ma apel. Chodzi o nadużycia duchownych
Papież Leon XIV ma apel. Chodzi o nadużycia duchownych
Barki uziemione w kanale. Zapadlisko usunęło wodę
Barki uziemione w kanale. Zapadlisko usunęło wodę
Grzyby przed świętami. Influencer „Skarby lasu” wrócił z pełnym koszem zielonek
Grzyby przed świętami. Influencer „Skarby lasu” wrócił z pełnym koszem zielonek
Uczeń podstawówki miał dusić nauczycielkę. Policja poinformowana dwa dni później
Uczeń podstawówki miał dusić nauczycielkę. Policja poinformowana dwa dni później
Zapłacił za zakupy dziecka w Biedronce. Wytłumaczył, dlaczego
Zapłacił za zakupy dziecka w Biedronce. Wytłumaczył, dlaczego
Uciekł ze szpitala psychiatrycznego. Ranni strażnicy. Nowe informacje
Uciekł ze szpitala psychiatrycznego. Ranni strażnicy. Nowe informacje
Incydent z Ryanair. Samolot uderzył w cysternę
Incydent z Ryanair. Samolot uderzył w cysternę
Była w towarzystwie Kim Dzong Una. Może przejąć po nim władzę
Była w towarzystwie Kim Dzong Una. Może przejąć po nim władzę
Młodzi rodzice nie żyją. Szlaban był otwarty? Głos z prokuratury
Młodzi rodzice nie żyją. Szlaban był otwarty? Głos z prokuratury
W Warszawie zmarł białoruski dziennikarz. Będzie sekcja zwłok 37-latka
W Warszawie zmarł białoruski dziennikarz. Będzie sekcja zwłok 37-latka
Komunikat ws. kapsuły Nyx. Wspomniano też o Polakach
Komunikat ws. kapsuły Nyx. Wspomniano też o Polakach
15 mln zł za życie Maksa. Rodzice chłopca próbują dokonać niemożliwego
15 mln zł za życie Maksa. Rodzice chłopca próbują dokonać niemożliwego