Wielka strata pod Lipuszem. Nie żyje wadera

187

Do niebezpiecznego zdarzenia doszło w województwie pomorskim. Po zamarzniętym jeziorze poruszał się wilk, jednak w pewnym momencie pod drapieżnikiem załamał się lód i zaczął tonąć. Na miejsce natychmiast ruszyli ratownicy wodni oraz strażacy.

Wielka strata pod Lipuszem. Nie żyje wadera
Pod wilkiem załamał się lód, drapieżnik nie mógł wydostać się samodzielnie (Lasy Państwowe)

Zgłoszenie o tonącym wilku złożyli turyści, którzy spacerowali nieopodal Jeziora Płocice. Jak czytamy na oficjalnej stronie Lasów Państwowych, leśnicy przekazali informację o zdarzeniu członkom Specjalnej Grupy Ratownictwa Wodnego PSP Kościerzyna oraz OSP Lipusz.

Akcja ratunkowa. Wilk wpadł do lodowatej wody. W jakim jest stanie?

Jak podaje Radio Gdańsk, do pęknięcia lodu doszło kilkanaście metrów od brzegu jeziora. Wilk został przeniesiony w bezpieczne miejsce przy pomocy specjalnych sań. Następnie ratownicy wykonali drapieżnikowi masaż serca oraz tlenoterapię.

Trwa ładowanie wpisu:facebook

Mimo że do akcji ratunkowej doszło krótko od zdarzenia, wilk nie przeżył wypadku. Na miejscu był obecny weterynarz, który potwierdził zgon drapieżnika. Okazało się, że zmarła to samica.

Niestety mimo sprawnej, szybkiej akcji strażaków wilka nie udało się uratować. Obecny na miejscu weterynarz stwierdził śmierć wadery – informuje rzecznik Nadleśnictwa Lipusz na Facebooku.

Zwłoki wadery zabezpieczono na użytek późniejszych badań. Wilk szary to gatunek, który pozostaje objęty w Polsce ścisłą ochroną od 1998 roku.

Zobacz także: Zobacz też: Załamał się pod nim lód. Nagranie z akcji ratowniczej z Makowa Mazowieckiego
Autor: EKO
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić