W sieci poruszenie wywołał dramatyczny wpis Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Katowicach, który unaocznia, jak poważne konsekwencje może mieć zwykła ludzka lekkomyślność. Pracownicy Lasów opowiedzieli o wilczycy, która zmarła w wyniku połknięcia foliowego woreczka pozostawionego w lesie.
W Nadleśnictwie Limanowa zarejestrowano wilka poruszającego się na trzech łapach. To pierwszy taki przypadek w Beskidzie Wyspowym. Leśnicy podzielili się w mediach społecznościowych wyjątkowym nagraniem z fotopułapki.
W Dębnie Królewskim (woj. wielkopolskie) pojawił się wilk. Urząd Gminy w Babiaku wydał ostrzeżenie dla mieszkańców, ponieważ zwierzę zostało zauważone w ciągu dnia tuż przy posesji. Przypomniano jednocześnie o procedurach.
Para turystów z Polski i Ukrainy przeżyła niezwykłe spotkanie, które udało się uwiecznić na filmie. Gdy pan Oskar z partnerką, mieszkający na co dzień w Austrii, jechali w pobliżu jeziora Toblach już po włoskiej stronie granicy, ujrzeli wilka.
Tropy należą do dwóch zwierząt i powstały w nocy - napisała w sieci pani Karolina. Jak dodała w rozmowie z o2.pl, obawiała się, że to wilk. Ślady pokazaliśmy ekspertce. Ta nie wyklucza, iż mógł je zostawić drapieżnik.
W gminie Janów w województwie podlaskim dwa wilki miały zaatakować mężczyznę. Jak donosi "Kurier Poranny", lokalne władze natychmiast powiadomiły odpowiednie służby o incydencie. Sprawę bada także policja. Z kolei dyrektor RDOŚ uważa, że historia jest mało prawdopodobna.
W obornickich lasach coraz częściej można spotkać wilki, które opuszczają swoje stada w poszukiwaniu nowego terytorium. Tak było też w Nadleśnictwie Oborniki. "Nasz kolega podleśniczy podczas wykonywania obowiązków służbowych przeżył niecodzienne zdarzenie" - piszą leśmicy.
Wdecki Park Krajobrazowy postanowił pokazać w sieci, jak wygląda wnętrze wilczej nory w Borach Tucholskich. Nagranie opublikowane na TikToku wzbudziło spore zainteresowanie ze strony internautów.
Amerykańska firma biotechnologiczna Colossal Biosciences ogłosiła stworzenie wilków z cechami wymarłego wilka strasznego. Wszystko dzięki inżynierii genetycznej.
Leśnicy z Nadleśnictwa Barycz i przedstawiciele fundacji SAVE Wildlife Conservation Fund zdecydowali się na akcję ratowania chorego wilka. Zwierzę było słabe i nie mogło wstać. Po dwutygodniowym leczeniu drapieżnik został wypuszczony na wolność. Wrócił do naturalnego środowiska.
Pod koniec lutego w Nadleśnictwie Barycz znaleziono osłabionego wilka, którego stan wskazywał na poważne zatrucie. Dzięki szybkiej interwencji specjalistów zwierzę otrzymało niezbędną pomoc weterynaryjną i zostało poddane rehabilitacji. Po odzyskaniu sił wilk powrócił na wolność.
Niepokojące wieści napłynęły z niemieckiej Brandenburgii. Właśnie tam zaobserwowano, że wilki są w stanie pokonywać ogrodzenia o wysokości nawet 1,2 m. - Wilki nie lubią skakać, ale niestety uczą się tego - powiedział w rozmowie z "Bildem" Reinhard Moeckel, lokalny ekspert ds. wilków.
W piątek (7 marca) o godz. 4:15 mieszkańcy Gradek (woj. warmińsko-mazurskie) doświadczyli niepokojącego incydentu. Wilk zaatakował psa na jednej z posesji. Wszystko się nagrało.
Wyjątkowe spotkanie w Tatrach. Na jednej z tamtejszych dróg pojawił się wilk. Do sieci trafiło nagranie, na którym widać, jak przechadza się po asfalcie, po czym znika między drzewami.
Prawdziwym viralem stało się nagranie, którego głównym bohaterem jest wilk. Zwierzę wparowało do ogrodu pana Tomasza. Następnie dobijało się do drzwi prowadzących na taras.
W psiej budzie pod Olsztynem znaleziono wilka. Jak się okazuje, był w stanie agonalnym, zmagał się ze świerzbem, który spowodował, że drapieżnik nie mógł polować. - Takie zwierzę jak wilk, jest wtedy wyłączone z możliwości zdobywania pokarmu. Dlatego szuka ciepłego miejsca - mówi "Wyborczej" dr Sabina Pierużek-Nowak, prezeska Stowarzyszenia dla Natury "Wilk".
Mieszkańcy Henrykowa koło Ornety przeżyli niemałe zaskoczenie, gdy odkryli, że w jednej z psiarni zamiast psa mieszkał… wilk. Zwierzę przez pewien czas pozostawało na gospodarstwie, nie wzbudzając większych podejrzeń.
Wdecki Park Krajobrazowy opublikował w mediach społecznościowych niezwykłe nagranie przedstawiające wilczycę o imieniu Frida. Zwierzę wyróżnia się nie tylko rudawym umaszczeniem, ale także widocznym problemem zdrowotnym – utyka na przednią łapę.