Łódź i wiosło na obwodnicy Bolesławia. Tragikomiczne wideo w sieci
Obwodnica Bolesławia, otwarta zaledwie dwa lata temu, stała się symbolem problemów infrastrukturalnych. Po serii zapadlisk, teraz grozi jej zalanie wodami podziemnymi, co stawia pod znakiem zapytania sens całej inwestycji. Miejscowi próbują radzić sobie z tą sytuacją na różne sposoby, m.in. przeprawiając się przez wodę łodzią.
Obwodnica Bolesławia, otwarta w grudniu 2022 roku, miała być rozwiązaniem problemów komunikacyjnych w regionie. Niestety, już dwa miesiące po otwarciu, droga została zamknięta z powodu zapadlisk. Koszt inwestycji wyniósł 7,5 mln zł, a środki pochodziły głównie z Rządowego Funduszu Inwestycji Lokalnych.
W lutym 2023 roku, zaledwie kilkanaście metrów od obwodnicy, pojawiło się zapadlisko o średnicy 8 metrów i głębokości 5 metrów. Kolejne zapadlisko, które wchłonęło część asfaltu, pojawiło się w maju tego samego roku. Zakłady Górniczo-Hutnicze "Bolesław" wskazują, że droga powstała w miejscu, które nie nadawało się do zabudowy, a dokumentacja projektowa miała wady.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Obwodnica Chełma. Sensacja archeologiczna na budowie
Jezioro zamiast jezdni
Po zamknięciu kopalni "Olkusz-Pomorzany" i wyłączeniu pomp odwadniających, poziom wód gruntowych zaczął się podnosić. Eksperci prognozują, że zalewisko, które utworzyło się na obwodnicy, może pochłonąć prawie 22 hektary. Rzecznik ZGH "Bolesław" Tomasz Wójcik stwierdził, że zalanie obwodnicy to kwestia roku, dwóch.
Na profilu olkusz.tv w mediach społecznościowych 15 maja 2025 roku pojawiło się nietypowe nagranie, które szybko przyciągnęło uwagę internautów. "Ruszył pilotażowy program przeprawy promowej na obwodnicy Bolesławia" - napisano.
Na nagraniu widać mężczyznę na niewielkiej łódce, z wiosłem w dłoni, usiłującego pokonać zalaną część drogi. Sytuacja, choć absurdalna, pokazuje z humorem powagę problemu infrastrukturalnego.
Geolodzy ostrzegają
W rejonie Olkusza i Bolesławia zidentyfikowano 1260 zapadlisk, z czego 216 znajduje się blisko zabudowy. Geolodzy apelują o wprowadzenie zmian w prawie, by lepiej monitorować te zagrożenia. Dr Tomasz Wojciechowski z PIG-PIB wyjaśnia, że zapadliska znajdują się w odległości do 20 m od infrastruktury drogowej.
Przeczytaj też: Nowe zapadlisko przy obwodnicy. Ruch wstrzymany do odwołania