Łukasz zginął na służbie w Poznaniu. "Wzór do naśladowania"

W nocy z soboty na niedzielę doszło do tragicznego w skutkach wybuchu w kamienicy przy ul. Kraszewskiego w Poznaniu. Niestety, dwóch strażaków zginęło. Wśród nich był ogn. Łukasz Włodarczyk. - To był bardzo dobry człowiek, nigdy nie odmawiał pomocy. Zawsze stawał po stronie słabszych - wspomina kolegę Adrian Zalaszewski z pożarniczej "Solidarności".

Miejsce tragedii po wybuchu w PoznaniuMiejsce tragedii po wybuchu w Poznaniu
Źródło zdjęć: © PAP | Jakub Kaczmarczyk
Rafał Strzelec

Do wybuchu w kamienicy przy ul. Kraszewskiego 12 w Poznaniu doszło w nocy z soboty na niedzielę. Strażacy próbowali gasić pożar w piwnicy. W pewnym momencie doszło do eksplozji. Aż 11 strażaków zostało rannych. Dwóch kolejnych było poszukiwanych. Niestety, obaj zginęli w wyniku zdarzenia. Ofiarami wybuchu w Poznaniu byli ogn. Patryk Michalski oraz ogn. Łukasz Włodarczyk.

Wybuch w Poznaniu. Łukasz osierocił dwójkę dzieci

Łukasz mieszkał w Tuchorzy koło Wolsztyna. Miał żonę i dwoje dzieci w wieku 5 i 7 lat. Dom, w którym mieli spędzić wspólną przyszłość, jest w budowie. Niestety, tragiczny wybuch rozdzielił kochającą się rodzinę na zawsze. Pan Adrian Zalaszewski służył na co dzień w tej samej jednostce, co Łukasz.

Ja, podobnie jak Łukasz, jestem strażakiem z Grunwaldu z JRG 2. Razem służyliśmy w tej jednostce. Łukasz przyszedł do służby w 2013 roku. Znaliśmy się bardzo dobrze. Z drugim strażakiem, który zginął, Patrykiem spotykaliśmy się głównie podczas akcji lub w trakcie wręczania awansów - wspomina Adrian Zalaszewski.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Potężny atak na Morzu Czerwonym. Moment uderzenia w tankowiec

W jednej chwili strażacy z poznańskiej jednostki stracili doświadczonego kolegę, który służył, by ratować innych.

To był bardzo dobry człowiek, nigdy nie odmawiał pomocy. Zawsze stawał po stronie słabszych. Wzór do naśladowania. To, jaki spokój potrafił zachować, to jest coś niesamowitego. Bardzo dobry, doświadczony strażak. To jest ogromna strata jak zawsze, gdy człowiek odchodzi nagle i niespodziewanie - mówi nasz rozmówca.

Jak dodaje, żadne pieniądze nie są w stanie zrekompensować rodzinie takiej straty. - Nie życzę tego nikomu - zaznacza.

Strażacy z Poznania są w szpitalach. W sieci trwa zbiórka

Sześciu rannych strażaków nadal przebywa w szpitalach. Zapytaliśmy pana Adriana, jakie są najnowsze informacje o ich stanie zdrowia.

Stan poszkodowanych strażaków jest stabilny. Mają poparzenia dłoni i twarzy pierwszego stopnia. Dwóch strażaków poleciało do szpitala w Siemianowicach Śląskich. Jedna osoba pojechała do placówki w Nowej Soli. Pozostali są w Poznaniu. Stan zdrowia jest stabilny, ale na pewno gorzej jest z psychiką. Będziemy nad tym pracowali długo. To nie będzie łatwe - dodaje Adrian Zalaszewski.

Pieniądze ze zbiórki, która została zorganizowana w sieci, mają zostać przekazane dla rodzin tragicznie zmarłych strażaków oraz dla rannych w wyniku wybuchu. Z pewnością będą oni wymagali rehabilitacji i wsparcia psychologicznego. Na ten moment udało się już zebrać kilkaset tysięcy złotych, ale kwota rośnie w bardzo szybkim tempie. Każdy, kto chce wspomóc zbiórkę na rzecz strażaków z Poznania oraz ich rodzin, może to zrobić w tym miejscu.

Strażacy nadal pracują na miejscu wybuchu

W poniedziałek (26 sierpnia) rano na miejscu wybuchu nadal prowadzone były działania strażaków.

Dwa zastępy ciągle działają w sferze gaśniczej. Wszystkie pojawiające się zadymienia kontrolują, dogaszają, czyli można powiedzieć, że to jest praca z pogorzeliskiem jeszcze pracującym. Na tę chwilę nie przewidujemy tam już więcej sił i środków - przekazał oficer prasowy Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Poznaniu ogn. Marcin Tecław.

Budynek, w którym doszło do tragedii, zostanie rozebrany. Decyzję podjął Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego.

Wybrane dla Ciebie
Zginęła z rąk żołnierzy Armii Czerwonej. Przeniosą jej szczątki po 80 latach
Zginęła z rąk żołnierzy Armii Czerwonej. Przeniosą jej szczątki po 80 latach
Grecja przekazała decyzję. Bartosz G. wraca do Polski
Grecja przekazała decyzję. Bartosz G. wraca do Polski
Taka karteczka na klatce. Aż zrobił zdjęcie. "Wzruszyłem się"
Taka karteczka na klatce. Aż zrobił zdjęcie. "Wzruszyłem się"
Bójka pod McDonald's. Pokazali nagranie
Bójka pod McDonald's. Pokazali nagranie
Dramatyczne sceny na A4. Bus stanął w płomieniach
Dramatyczne sceny na A4. Bus stanął w płomieniach
Europa wejść do rozmów z Putinem. Jasne stanowisko Macrona
Europa wejść do rozmów z Putinem. Jasne stanowisko Macrona
Zakopane ma problem z alkoholem. "Ludzie tracą kontrolę"
Zakopane ma problem z alkoholem. "Ludzie tracą kontrolę"
Zakrył twarz i podpalił posterunek. Już wiadomo, dlaczego to zrobił
Zakrył twarz i podpalił posterunek. Już wiadomo, dlaczego to zrobił
Nowy milioner w Polsce. Ujawnili, gdzie padła "szóstka" w Lotto Plus
Nowy milioner w Polsce. Ujawnili, gdzie padła "szóstka" w Lotto Plus
Gościli Kim Dzong Una. Podali mu pastę pszenną i sos sojowy
Gościli Kim Dzong Una. Podali mu pastę pszenną i sos sojowy
Fałszywy lekarz oszukał seniorkę. Straciła 20 tys. złotych
Fałszywy lekarz oszukał seniorkę. Straciła 20 tys. złotych
Ukraina odzyskała ciała 1003 żołnierzy. Pomógł Czerwony Krzyż
Ukraina odzyskała ciała 1003 żołnierzy. Pomógł Czerwony Krzyż