Łukaszenka boi się ataku NATO. Rosyjscy żołnierze już w drodze

Ministerstwo Obrony Białorusi zapowiedziało, że "w ciągu najbliższych dni" do kraju przybędą Rosjanie w ramach rosyjsko-białoruskiego zgrupowania wojsk. Zapowiedział go Alaksandr Łukaszenka, w związku z rzekomym "zaostrzeniem sytuacji na zachodnich granicach państwa".

Przywódca Białorusi Aleksander Łukaszenka zdecydował o otwarciu granicy dla PolakówPrzywódca Białorusi Aleksander Łukaszenka czeka na wsparcie z Rosji
Źródło zdjęć: © EPA, PAP | Maxim Guchek

O uzupełnieniu połączonego ugrupowania wojsk poinformował zastępca szefa Sztabu Generalnego Sił Zbrojnych Białorusi Wiktor Tumar. Zwrócił także uwagę na rzekome "inne potencjalne zagrożenie ze strony NATO" i "konieczność obrony kraju w przypadku ataku".

Od kilku lat obserwujemy, jak państwa Sojuszu Północnoatlantyckiego budują swój potencjał militarny w pobliżu naszych granic – grzmiał Tumar.

Czym właściwie jest wolność słowa? Czy potrzebne nam są regulacje?

Białoruś boi się "ataku NATO"

Potwierdzeniem tego, jego zdaniem jest fakt, że "zarówno w Polsce jak i w krajach bałtyckich od lat ulepszano infrastrukturę wojskową". Tumar dodał, że dla ochrony Białorusi utworzono Regionalną Grupę Sił, która będzie działać na terenie kraju, która będzie się składać z białoruskich i rosyjskich żołnierzy.

Przedstawiciel Sztabu Generalnego Sił Zbrojnych Białorusi podkreślił, że w najbliższych dniach rosyjskie wojsko zostanie rozmieszczone w tym kraju. Jak dodał, rosyjsko-białoruskie ugrupowanie wojskowe podniesie poziom realizacji zadań związanych z ochroną Państwa Związkowego.

Łukaszenka o "napiętej sytuacji na zachodnich granicach"

W podobnym tonie wypowiedział się wcześniej białoruski dyktator Alaksandr Łukaszenka. Oznajmił, że Rosja i Białoruś zgodziły się na rozmieszczenie wspólnej regionalnej grupy wojsk. Decyzja ta ma mieć związek z "zaostrzeniem sytuacji na zachodnich granicach państwa".

O powstaniu wspólnego ugrupowania dyskutowano już 7 października w Petersburgu na spotkaniu Łukaszenki z Putinem po nieformalnym szczycie WNP. Prezydent Białorusi stwierdził, że sytuacja wokół jego kraju pozostaje napięta. Jak dodał, Zachód szerzy opinię, że białoruska armia weźmie bezpośredni udział agresji na Ukrainę.

W tym kontekście przywódcy NATO i niektórych krajów europejskich otwarcie rozważają możliwość ataku na Białoruś, a nawet uderzenia nuklearnego - mówił wtedy Łukaszenka.
Wybrane dla Ciebie
Jechał rowerem. I nagle coś takiego. "Kaptur, słuchawki"
Jechał rowerem. I nagle coś takiego. "Kaptur, słuchawki"
Zacznie się 8 grudnia. Niż w drodze do Polski
Zacznie się 8 grudnia. Niż w drodze do Polski
Wielka ewakuacja w Wielkiej Brytanii. Zatrzymano dwóch Polaków
Wielka ewakuacja w Wielkiej Brytanii. Zatrzymano dwóch Polaków
Amerykanie mają dość. Sondaż mówi wszystko
Amerykanie mają dość. Sondaż mówi wszystko
Zobaczył karteczkę. Wściekł się. "To jest nielegalne"
Zobaczył karteczkę. Wściekł się. "To jest nielegalne"
Skandal w szkole. Młodzi Austriacy zrobili taką budowlę
Skandal w szkole. Młodzi Austriacy zrobili taką budowlę
Głośno o zachowaniu Trumpa. Wszystko się nagrało
Głośno o zachowaniu Trumpa. Wszystko się nagrało
Wigilia 2025 wolna nie dla wszystkich. Sprawdź zawody
Wigilia 2025 wolna nie dla wszystkich. Sprawdź zawody
Walczył z Rosjanami. Hoang Tran skazany
Walczył z Rosjanami. Hoang Tran skazany
Przyłapani w Rossmannie. Ich twarze zobaczą wszyscy. Komunikat policji
Przyłapani w Rossmannie. Ich twarze zobaczą wszyscy. Komunikat policji
Polacy odwołują urlopy. Pogoda zaskoczy?
Polacy odwołują urlopy. Pogoda zaskoczy?
"Zimno, boli". Ukrainka wypadła z drugiego piętra
"Zimno, boli". Ukrainka wypadła z drugiego piętra