Łukaszenka zagrał w meczu hokeja. Nagranie obiegło sieć

Aleksander Łukaszenka zagrał w meczu hokejowym. Jego drużyna zremisowała 5:5 w starciu z ekipą z obwodu brzeskiego. O meczu zrobiło się głośno ze względu na jeden incydent - zawodnik drużyny Łukaszenki przypadkowo wjechał w białoruskiego dyktatora. Skończyło się upadkiem.

Aleksander Łukaszenka podczas meczu hokejaAleksander Łukaszenka podczas meczu hokeja
Źródło zdjęć: © X | Nexta
Rafał Strzelec

Aleksander Łukaszenka, ponownie jak jego rosyjski "większy brat" Władimir Putin, lubi pokazywać się jako przywódca mający odpowiednią tężyznę fizyczną. Białoruski dyktator kocha hokej. Dlatego od czasu do czasu bierze udział w amatorskich spotkaniach.

27 grudnia jego drużyna rozgrywała mecz z ekipą z obwodu brzeskiego. Portal zerkalo.io donosi, że mecz zakończył się wynikiem 5:5. Według relacji belarushockey.com białoruski dyktator nie zaliczył w tym spotkani ani bramki, ani asysty.

"Nie będziemy drażnić starego dziada". Wypunktował taktykę Zachodu wobec Łukaszenki

O meczu zrobiło się jednak głośno z innego powodu. Były reprezentant Białorusi Jarosław Czupris w pewnym momencie wjechał w Łukaszenkę, jadąc tyłem. Siła uderzenia była tak duża, że prezydent kraju upadł na lód. "Trybuny zamilkły, ale Czupris natychmiast pospieszył mu z pomocą, po czym polityk wstał na nogi" - donosi serwis zerkalo.io. Jak czytamy, zdarzenie nie zostało odnotowane przez białoruskie służby prasowe. Nagranie pokazał jednak serwis Nexta.

Łukaszenka raz oberwał na meczu hokeja

Dla Łukaszenki to nie pierwsze takie przykre zdarzenie podczas zmagań na lodowisku. W kwietniu 2022 roku białoruski dyktator został uderzony kijem przez jednego z rywali i musiał opuścić lodowisko. Z jego podbródka popłynęła krew. Hokeista, który uderzył Łukaszenkę, przeprosił za swój czyn. Na szczęście białoruski władca wykazał się wyrozumiałością.

Portal belarushockey.com donosi, że drużyna prezydenta obecnie ma na koncie trzy punkty po dwóch meczach. Liderem jest ekipa z obwodu mińskiego z sześcioma punktami w czterech spotkaniach. To jednak dopiero początek zmagań. Poza tym łukaszenkowska drużyna wiedzie prym w rozgrywkach - białoruski portal podaje, że wygrała amatorskie rozgrywki już 16 razy. Po jednym tytule mają reprezentacje obwodu homelskiego i mińskiego. Nic dziwnego, skoro jednym z organizatorów zawodów jest ośrodek prezydencki.

Wybrane dla Ciebie
Zauważyli córkę Putina. Prześwietlili życie 22-letniej Lizy
Zauważyli córkę Putina. Prześwietlili życie 22-letniej Lizy
45-latek wyszedł z imprezy świątecznej. Zmarł na klatce schodowej
45-latek wyszedł z imprezy świątecznej. Zmarł na klatce schodowej
Zaginął 13-latek. Policja z Wrocławia prosi o pomoc
Zaginął 13-latek. Policja z Wrocławia prosi o pomoc
Na kolanach na Gubałówkę. "To jest walka o honor"
Na kolanach na Gubałówkę. "To jest walka o honor"
Świątek przegrywa miksta w Shenzhen. Europa bez szans
Świątek przegrywa miksta w Shenzhen. Europa bez szans
Uchwycili je w pobliżu wulkanu. Naukowcy wyjaśniają fenomen z nagrania
Uchwycili je w pobliżu wulkanu. Naukowcy wyjaśniają fenomen z nagrania
Tragiczny wypadek na Mazowszu. Nie żyje pieszy potrącony przez samochód
Tragiczny wypadek na Mazowszu. Nie żyje pieszy potrącony przez samochód
Pojawią się przy drogach 30 grudnia. Rolnicy zapowiadają
Pojawią się przy drogach 30 grudnia. Rolnicy zapowiadają
Pasieka spłonęła. Ule zostały doszczętnie spalone
Pasieka spłonęła. Ule zostały doszczętnie spalone
"Przemyślcie wyjścia w góry". Pokazali, co dzieje się w Tatrach
"Przemyślcie wyjścia w góry". Pokazali, co dzieje się w Tatrach
Szczecinianin stworzył wyjątkowe nagranie. Film z Gackiem podbija sieć
Szczecinianin stworzył wyjątkowe nagranie. Film z Gackiem podbija sieć
O liście Brigitte Bardot do Ewy Kopacz było głośno. "Barbarzyńska czynność"
O liście Brigitte Bardot do Ewy Kopacz było głośno. "Barbarzyńska czynność"
Wyłączono komentarze
Sekcja komentarzy coraz częściej staje się celem farm trolli. Dlatego, w poczuciu odpowiedzialności za ochronę przed dezinformacją, zdecydowaliśmy się wyłączyć możliwość komentowania pod tym artykułem.
Redakcja serwisu o2