Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...

Mają rosyjskiego marynarza. Zdradził się postami na Telegramie

Rosyjski marynarz został aresztowany w Odessie. Mężczyzna miał wzywać do zabijania ukraińskich żołnierzy, którzy znaleźli się w rosyjskiej niewoli. Trafił do aresztu.

Mają rosyjskiego marynarza. Zdradził się postami na Telegramie
Mają rosyjskiego marynarza. Zdradził się postami na Telegramie. Zdjęcie ilustracyjne (Wikimedia commons)

Sąd Rejonowy w Odessie zadecydował o aresztowaniu rosyjskiego marynarza. Przebywając na terenie odeskiego portu mężczyzna miał usprawiedliwiać rosyjską agresję na portalach społecznościowych, wzywał Ukraińców do przyłączenia się do Rosji i zabijania schwytanych ukraińskich żołnierzy.

Zastosował wobec oskarżonego środek zapobiegawczy w postaci zatrzymania w areszcie śledczym w Odesie na okres do 60 dni w okresie postępowania przygotowawczego – napisał w decyzji przewodniczący Wiktor Iwanow cytowany przez agencję Ukrinform.

Mają rosyjskiego marynarza. Zdradził się postami na Telegramie

Według śledczych pochodzący z regionu Gorkiego w Federacji Rosyjskiej marynarz pracował jako starszy asystent kapitana na statku Bulk Carrier (Liberia), który znajduje się na terenie portu w Odessie. W dniach 15-24 lipca marynarz pisał antyukraińskie komentarze pod postami różnych kanałów na Telegramie.

Pod pseudonimem podejrzany wygłaszał publicznie apele i rozpowszechniał materiały wzywające do celowych działań w celu zmiany granic terytorium Ukrainy i granicy państwowej Ukrainy z naruszeniem porządku ustalonego przez Konstytucję Ukrainy na komunikatorze Telegram.

Oskarżony, omawiając temat żołnierzy armii ukraińskiej wziętych do niewoli, miał m.in. napisać komentarz o treści: "Zostaną tam rozstrzelani, tak i basta!". Sąd odrzucił prośby podejrzanego i jego obrońcy, którzy wnioskowali o nie zasądzanie wobec oskarżonego środka zapobiegawczego w postaci zatrzymania, powołując się na awarię telefonu komórkowego podejrzanego i jego kategoryczne zaprzeczenie autorstwa antyukraińskich komentarzy w mediach społecznościowych.

Wybierając środek zapobiegawczy, sędzia śledczy wziął pod uwagę, że podejrzany jest obywatelem Federacji Rosyjskiej, którego wojska prowadzą działania bojowe przeciwko Siłom Zbrojnym Ukrainy w odległości 100 km od Odessy. Jak stwierdzono w postanowieniu sądu, istnieje ryzyko "ukrycia podejrzanego przed organem śledczym i sądem".

Autor: DSM
Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
Wybrane dla Ciebie
Latarnia runęła na kobietę. Szokujący wypadek w Nowym Targu
Łódź i wiosło na obwodnicy Bolesławia. Tragikomiczne wideo w sieci
Tragedia podczas prac polowych. Prasa wciągnęła mężczyznę
Darmowa komunikacja miejska. ZTM w Warszawie wskazał datę
Od 15 maja w Polsce. Zimna Zośka miesza w pogodzie
Piłkarz Realu Madryt przywiózł z Turcji prezent. Będziesz zaskoczony
Sceny na placu zabaw w Gdańsku. Białorusin groził 8-latkowi
Słono zapłacą za chwile radości. Nawet milion euro
Tragiczny wypadek na S2. Prokuratura bada przyczyny katastrofy
16-letni Marcin wyszedł z domu i zaginął. Rodzina prosi o pomoc
Brutalne zabójstwo na UW. Podano datę i miejsce pogrzebu
Niemcy chwalą się liczbami. 45 proc. więcej osób w 7 dni
KOMENTARZE WYŁĄCZONE
Sekcja komentarzy coraz częściej staje się celem farm trolli i polem do dezinformacji. Dlatego zdecydowaliśmy się wyłączyć możliwość komentowania pod tym artykułem.
Redakcja o2.pl
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić