Wakacje 2022. Tak zaraża małpia ospa. WHO wydało ważny komunikat
Tylko w tym roku na świecie odnotowano ponad 80 przypadków małpiej ospy wśród ludzi. Eksperci ostrzegają, że latem może czekać nas zwiększona liczba zakażeń. Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) podkreśla, że szczególnie wysokie ryzyko infekcji występuje podczas kontaktów seksualnych.
Wirus małpiej ospy rozprzestrzenia się na świecie. W Europie odnotowano przypadki choroby u osób, które nigdy nie odwiedzały Afryki Zachodniej czy Środkowej. Eksperci WHO podkreślają, że choroba rozprzestrzenia się drogą płciową. A to oznaczać może szybki przyrost nowych przypadków.
Wirus jest endemiczny w niektórych populacjach zwierząt w wielu krajach, co prowadzi do okazjonalnych epidemii wśród miejscowej ludności i podróżnych. Ostatnie epidemie zgłoszone do tej pory w 11 krajach są nietypowe, ponieważ występują w krajach nieendemicznych – zwraca uwagę WHO.
Czytaj także: Małpia ospa w Europie. Potwierdzono przypadek choroby
Małpia ospa w Europie. Belgia wprowadza kwarantannę
Na świecie potwierdzono jak dotąd ok. 80 przypadków małpiej ospy. Belgia wprowadziła nawet obowiązkową kwarantannę dla chorych. W kraju odnotowano jak dotąd 4 przypadki infekcji.
Epidemiolodzy podkreślają, że małpia ospa nie niesie za sobą zagrożenia epidemiologicznego takiego jak COVID-19. Choroba nie infekuje bowiem ludzi tak łatwo jak koronawirus. Przed małpią ospą chroni nas także szczepionka na ospę prawdziwą.
Małpia ospa. Może wiązać się z charakterystyczną wysypką
Początkowe objawy małpiej ospy obejmują gorączkę, ból głowy, bóle mięśni, ból pleców, obrzęk węzłów chłonnych, dreszcze i zmęczenie. U chorych może wystąpić także wysypka, która najczęściej rozpoczyna się na twarzy i przechodzi na pozostałe części ciała.
WHO podaje, że małpia ospa jest przykładem choroby odzwierzęcej. Oznacza to, że patogen przeniósł się na ludzi ze zwierząt. Śmiertelność choroby waha się w Afryce od 1 do nawet 10 proc.
W 2017 roku w Nigerii odnotowano największą epidemię choroby w historii. Poprzednie przypadki odkryto w kraju blisko 40 lat wcześniej. Naukowcy zwracają uwagę, że skutki choroby nie zostały jak dotąd dokładnie przeanalizowane.
Obejrzyj także: Choroba bostońska. Nie myl z ospą wietrzną