"Mały bohater". Siódmoklasista zatrzymał autobus by zapobiec katastrofie

4

Siódmoklasista z Michigan okrzyknięty lokalnym bohaterem. Dillon Reeves zapobiegł katastrofie szkolnego autobusu, który wiózł ponad sześćdziesięciu uczniów. Gdy kierowca zasłabł i stracił przytomność, nastolatek zachował zimną krew, zatrzymał pojazd i wezwał pomoc.

"Mały bohater". Siódmoklasista zatrzymał autobus by zapobiec katastrofie
Siódmoklasista uratował szkolny autobys (Facebook, archiwum prywatne)

Rodzice nastolatka z Michigan pękają z dumy i mają ku temu powody. Po tym jak ich syn uchronił szkolny autobus przed wypadkiem, Dillon Reeves nie schodzi z pierwszych stron gazet i portali.

Siódmoklasista wykazał się niezwykłym aktem odwagi i w chwili próby zachował zimna krew, na którą nie byłoby stać wielu dorosłych. Gdy kierowca szkolnego autokaru nagle zasłabł tracąc przytomność, do akcji wkroczył chłopiec.

Wszystko zarejestrowała kamera w pojeździe. Widać na niej jak osoba kierująca autokarem najpierw wachluje się nerwowo, odruchowo łapie się za serce, aż w końcu traci przytomność.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Wojtuś - mały bohater

Wtedy do akcji wkracza jeden z uczniów jadących autobusem. Chłopiec chwyta za kierownicę i zatrzymuje autokar. Krzyczy też do osób w pojeździe, aby zadzwoniły na 911. To właśnie Dillon Reeves, który od wydarzeń jakie miały miejsce w środę, 26 kwietnia stał lokalnym bohaterem.

To niezwykły akt odwagi i dojrzałości, z jakim nie spotkałem się przez 35 lat pracy w szkole - mówił Robert Livernois z Warren Consolidated Schools.

Radości z syna nie kryją też rodzicie Dillona. I choć on sam odmówił rozmowy z dziennikarzami, jego mama nie kryje dumy czemu dała wyraz na swoim profilu w mediach społecznościowych:

W drodze do domu ze szkoły kierowca szkolnego autobusu zemdlał za kierownicą, a Dillon wkroczył do akcji, zatrzymał autobus i uratował wszystkie dzieci, samochód oraz dom, w który mógł uderzyć pojazd. On jest lokalnym BOHATEREM!! - cieszy się Ireta Marie.

Dzięki szybkiej interwencji chłopca nikomu nic się nie stało. Jak podają władze szkoły: policja i straż pożarna pojawiły się na miejsce zdarzenia w ciągu kilku minut i zajęły się kierowcą autobusu.

Wszyscy uczniowie zostali załadowani do innego autobusu, aby bezpiecznie wrócić do domu, kierowca został przewieziony do szpitala. Jego stan jest stabilny.

Autor: BBI
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić