"Mamo, ten pan ma nóż". Wstrząsające zeznania ws. śmierci Pawła Adamowicza

22 marca przed Sądem Rejonowym w Gdańsku zeznawali pierwsi świadkowie ws. zabójstwa Pawła Adamowicza. Prezydent Gdańska został śmiertelnie ugodzony nożem w trakcie koncertu WOŚP w 2019 roku.

Adamowicz
Źródło zdjęć: © AKPA

W poniedziałek 22 marca przed Sądem Rejonowy w Gdańsku zeznawali pierwsi świadkowie w sprawie zabójstwa Pawła Adamowicza. Prezydent Gdańska został ugodzony nożem podczas finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej w 2019 roku. W ciężkim stanie został przewieziony do szpitala gdzie zmarł następnego dnia.

Zabójstwo prezydenta Gdańska

Zeznawało 11 osób w tym 39-letni Andrzej D. W trakcie koncertu pracował jako dźwiękowiec - to on obezwładnił napastnika i pomógł wezwać karetkę.

Samego wtargnięcia na scenę napastnika nie widziałem. Kiedy opadł dym, zauważyłem, że mężczyzna ten wyrywa mikrofon konferansjerowi i że trzyma nóż. Na scenie była masa ludzi, ok. 30-35 osób. Byli sparaliżowani tym, co się stało. Postanowiłem zareagować, aby zabrać temu człowiekowi mikrofon i usunąć go ze sceny. Praktycznie sam się poddał, położył się na ziemię i wyrzucił nóż. Ja ukląkłem na nim, przytrzymywałem kolanem i poprosiłem o pomoc ochroniarzy - mówił w sądzie i podczas śledztwa akustyk.

Rekord zakażeń jeszcze w tym tygodniu. Prognozy lekarza są niepokojąc

Kolejny świadek to 38-letnia Joanna P. Na finale WOŚP była z córkami. Stała bardzo blisko i cały koncert filmowała swoim telefonem. W pewnym momencie jej córka powiedziała - "Mamo, ten pan ma nóż". Kobieta dodała także, że w jej pobliżu bawił się mężczyzna, który wyglądał jak napastnik

43-letni Piotr J., również pracował przy organizacji koncertu. Zeznał, że widział całe zajście, które wyglądało jakby "ktoś popychał" prezydenta Gdańska. Kiedy później podbiegł do Pawła Adamowicza, ten twierdził, że wszystko jest w porządku.

Wybiegłem zawołać ochronę. Kiedy wróciłem, zapytałem prezydenta, czy dobrze się czuje. Kiwnął głową, że tak. Ale to nie wyglądało za dobrze. Siedział na podeście lekko skulony - mówił.

Zeznawał także policjant Bartosz W., który w trakcie koncertu pełnił służbę. Powiedział, że nie widział całego zajścia, ale wraz z kolegą przybył na miejsce niedługo później. Tam ochroniarze opowiedzieli przebieg wydarzeń.

Powiedzieli nam, że to on ugodził nożem prezydenta Gdańska. Mówili, że kiedy mężczyzna próbował się wyrwać, to użyli wobec niego ręcznego miotacza pieprzu. Wówczas przewrócił się na chodnik i doznał obrażeń nosa i policzka - mówił policjant.
Źródło artykułu: o2pl
Wybrane dla Ciebie
Pojawili się na Krupówkach. Uchwyciła ich kamera
Pojawili się na Krupówkach. Uchwyciła ich kamera
Odpalili fajerwerki w domu. Strażacy ewakuowali 12 osób
Odpalili fajerwerki w domu. Strażacy ewakuowali 12 osób
Karteczka na galerii handlowej. Dosadne słowa w sylwestra
Karteczka na galerii handlowej. Dosadne słowa w sylwestra
Była godz. 14.30. Takich scen w Biedronce się nie spodziewał
Była godz. 14.30. Takich scen w Biedronce się nie spodziewał
"Człowiek na człowieku". Ogromne tłumy w Toruniu
"Człowiek na człowieku". Ogromne tłumy w Toruniu
Tragiczny wypadek w Wielkopolsce. Zginął 50-letni rowerzysta
Tragiczny wypadek w Wielkopolsce. Zginął 50-letni rowerzysta
Matka i syn zginęli w stawie. Sąsiedzi nie dowierzają
Matka i syn zginęli w stawie. Sąsiedzi nie dowierzają
Proste ciasto na pizzę. Przepis, z którego zawsze się udaje
Proste ciasto na pizzę. Przepis, z którego zawsze się udaje
5 mln wyświetleń. Auto sunęło na dachu. Szok w Turcji
5 mln wyświetleń. Auto sunęło na dachu. Szok w Turcji
Arsenal rozbił Aston Villę. Matty Cash pauzował
Arsenal rozbił Aston Villę. Matty Cash pauzował
Nagranie z Mławy. Pasażerowie brnęli w śniegu po kolana. PKP komentuje
Nagranie z Mławy. Pasażerowie brnęli w śniegu po kolana. PKP komentuje
25 cm śniegu w Zakopanem. Krupówki oblężone
25 cm śniegu w Zakopanem. Krupówki oblężone