"Mamy pełną kontrolę". Cierpliwość Trumpa się kończy
Prezydent USA Donald Trump ogłosił, że Stany Zjednoczone mają pełną kontrolę nad irańską przestrzenią powietrzną. Podkreślił, że choć wiedzą, gdzie przebywa Ali Chamenei, nie planują jego eliminacji.
Najważniejsze informacje
- Stany Zjednoczone kontrolują przestrzeń powietrzną Iranu.
- Trump nie planuje eliminacji Alego Chameneia.
- Izraelski plan zabicia Chameneia został odrzucony.
Kontrola nad przestrzenią powietrzną
Prezydent USA Donald Trump poinformował, że Stany Zjednoczone mają pełną kontrolę nad przestrzenią powietrzną Iranu. W swoim wpisie na Truth Social podkreślił, że amerykańska technologia przewyższa irańskie systemy obronne.
Iran miał dobre urządzenia obserwacyjne i inny sprzęt defensywny, miał tego dużo, ale nie da się tego porównać do "rzeczy" wyprodukowanych, zaprojektowanych, wykonanych w USA. Nikt nie robi tego lepiej, niż stare dobre USA - podkreślił.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Trump ostro o Iranie. Wykpił też prezydenta Francji
Trump ujawnił, że USA wiedzą, gdzie przebywa Ali Chamenei, duchowy lider Iranu.
Jest on łatwym celem, ale jest tam bezpieczny. Nie zamierzamy go likwidować (zabijać!), przynajmniej na razie - zapowiedział.
Odrzucony plan Izraela
Media donoszą, że Trump odrzucił izraelski plan zabicia Chameneia, obawiając się eskalacji konfliktu. Premier Izraela, Benjamin Netanjahu, stwierdził, że taki krok zakończyłby konflikt, a nie go zaostrzył.
Trump podkreślił, że USA nie chcą ataków na cywilów ani amerykańskich żołnierzy.
Nasza cierpliwość się kończy - ostrzegł, dodając, że oczekuje bezwarunkowej kapitulacji Iranu.
Reakcje międzynarodowe
Decyzja Trumpa o nieeliminowaniu Chameneia spotkała się z różnymi reakcjami na arenie międzynarodowej. Niektórzy eksperci uważają, że może to być krok w kierunku deeskalacji napięć w regionie. Społeczność międzynarodowa z niepokojem obserwuje rozwój wydarzeń. USA, ONZ i NATO apelują o deeskalację.
Konflikt wpływa również na gospodarkę. Ataki Izraela na Iran spowodowały wzrost cen ropy, co może wpłynąć na ceny paliw w Polsce. Analitycy przewidują, że benzyna 95 i olej napędowy zdrożeją, co odczują kierowcy na stacjach benzynowych.