Manewry Zapad-2025. Afrykańscy żołnierze będą ćwiczyć z Rosją i Białorusią
W piątek 12 września ruszają manewry Zapad-2025 — po raz pierwszy z udziałem żołnierzy z Afryki Zachodniej. Wojskowi z Burkina Faso, Nigru i Mali dołączą do sił rosyjskich i białoruskich, by wspólnie ćwiczyć scenariusze walki z NATO.
Najważniejsze informacje
- Manewry Zapad-2025 rozpoczęły się 12 września.
- Udział biorą żołnierze z Burkina Faso, Nigru i Mali.
- Ćwiczenia obejmują symulację konfliktu z NATO.
Manewry Zapad-2025, które rozpoczynają się w piątek 12 września, przyciągają uwagę międzynarodową. W ćwiczeniach, oprócz żołnierzy białoruskich i rosyjskich wezmą udział także wojskowi z afrykańskich krajów. Jak informuje Polska Agencja Prasowa, będą to żołnierze m.in. z Burkina Faso, Nigru i Mali. Te afrykańskie państwa, będące częścią Sojuszu Państw Sahelu, dołączyły do Rosji i Białorusi, by symulować potencjalny konflikt z NATO.
Jak donosi indyjski dziennik "India Today" w ćwiczeniach biorą udział Indie, Pakistan, Bangladesz i Iran. Indie wysłały 70-osobowy kontyngent, który obejmuje wojska lądowe, powietrzne oraz przedstawiciela marynarki wojennej. Pakistan, który niedawno był w konflikcie z Indiami, będzie ćwiczył osobno, zgrupowany z żołnierzami z Chin.
Burkina Faso, Niger i Mali, mimo wewnętrznych konfliktów z separatystami i islamistami, nie mogły odmówić udziału w manewrach. Kraje te mają podpisane umowy o bezpieczeństwie z Rosją, która utrzymuje tam swoje oddziały najemników. Mimo to sytuacja w regionie pozostaje niestabilna, co pokazuje niedawny atak w Nigrze, gdzie zginęło 27 żołnierzy.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Reakcja świata na drony nad Polską. "Niezgodna z oczekiwaniami"
Nowoczesne technologie wojskowe
Minister obrony Białorusi, Wiktar Chrenin, zapowiedział, że ćwiczenia obejmą szkolenie z rozmieszczania broni jądrowej, w tym rosyjskiego systemu rakietowego „Oresznik”. Na poligonach w Białorusi i Rosji ma ćwiczyć około 13 tys. żołnierzy.
Główna faza rosyjsko-białoruskich manewrów wojskowych "Zapad-2025" zostanie przeprowadzona na poligonie w rejonie miasta Borysów, położonego w centralnej części Białorusi. To tam skoncentrowane zostaną kluczowe elementy ćwiczeń, obejmujące m.in. zgrywanie dowództw, przemieszczanie wojsk oraz symulacje działań bojowych.
Jednak uwagę zachodnich obserwatorów przyciąga również fakt, że część operacji ma odbywać się w bezpośrednim sąsiedztwie granic NATO. Zgodnie z oficjalnymi komunikatami, mniejsze jednostki ćwiczyć będą także w okolicach miejscowości Hoża, oddalonej zaledwie o 13 kilometrów od granicy z Litwą.
Bliskość tych działań względem państw członkowskich Sojuszu Północnoatlantyckiego wywołuje niepokój wśród analityków wojskowych, którzy obawiają się, że Moskwa i Mińsk mogą wykorzystać manewry nie tylko jako element szkoleniowy, ale również jako narzędzie demonstracji siły i testowania reakcji NATO.