Manuskrypt z XIV wieku demaskuje Całun Turyński? Sensacyjne odkrycie
Nowo odkryty manuskrypt z XIV wieku rzuca nowe światło na historię Całunu Turyńskiego. Mikołaj z Oresme, znany teolog i filozof, już w 1355 roku określił Całun jako "jawne fałszerstwo". To najstarsze znane źródło, które jednoznacznie podważa autentyczność tej relikwii — wskazuje National Geographic.
Najważniejsze informacje
- Mikołaj z Oresme w 1355 r. uznał Całun Turyński za fałszerstwo.
- Dokument ten jest najstarszą znaną krytyką tej relikwii.
- Odkrycie podkreśla długotrwałe kontrowersje wokół Całunu.
Najnowsze badania rzucają nowe, zaskakujące światło na jedną z najsłynniejszych chrześcijańskich relikwii – Całun Turyński, w który miało być owinięte ciało Jezusa. Naukowcy natrafili na nieznaną dotąd opinię wybitnego XIV-wiecznego uczonego, Mikołaja z Oresme, który bez ogródek nazwał Całun "jawnym fałszerstwem". Co więcej, zarzucił on duchownym, że stworzyli relikwię wyłącznie dla zysku.
Rośnie podział w PiS? Politycy skomentowali ruch z Morawieckim
Jak informuje serwis national-geographic.pl, odnaleziony fragment manuskryptu, opisywany w najnowszym numerze "Journal of Medieval History", uznawany jest obecnie za najstarsze znane źródło otwarcie podważające autentyczność Całunu Turyńskiego. Oresme – ceniony teolog, filozof, matematyk i późniejszy biskup Lisieux – sformułował swoje zarzuty w czasach, gdy kult relikwii cieszył się ogromną popularnością i kwestionowanie jego autentyczności mogło być uznane za herezję.
Mikołaj z Oresme, znany ze swojego trzeźwego spojrzenia na cuda i zjawiska nadprzyrodzone, wskazywał, że wielu duchownych "oszukuje innych, by wyłudzić ofiary na kościoły". Lirey miało być według Oresme miejscem, gdzie zamiast prawdziwego cudu, wiernym przedstawiano sprytnie spreparowaną relikwię, służącą bardziej finansowym niż duchowym celom.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Kontrowersje wokół Całunu
Autentyczność Całunu Turyńskiego od dawna budzi wątpliwości. Jak przypomina serwis national-geographic.pl, datowanie radiowęglowe przeprowadzone pod koniec XX wieku wykazało, że płótno najprawdopodobniej powstało między XIII a XIV stuleciem – znacznie później niż czas ukrzyżowania Jezusa. Z kolei najnowsze analizy 3D sugerują, że materiał mógł owijać nie ciało człowieka, lecz rzeźbę lub płaskorzeźbę. Kult Całunu jednak nadal trwa.
Profesor Andrea Nicolotti, uznany na świecie specjalista w badaniach nad Całunem, ocenia, że odnaleziony manuskrypt autorstwa Mikołaja z Oresme stanowi kolejne mocne świadectwo, iż już w XIV wieku wiele osób uważało Całun za dzieło oszusta. Według Nicolottiego, fakt, że tak wybitny uczony jak Oresme opisał sprawę w swoich pismach, świadczy o tym, że kontrowersje wokół Całunu były szeroko znane, i to nie tylko w Lirey, gdzie relikwię wystawiano, ale również w intelektualnych kręgach Paryża.
Historia Całunu Turyńskiego jest pełna sprzeczności. Choć Kościół w średniowieczu odrzucił jego autentyczność, Całun stał się jedną z najbardziej znanych relikwii na świecie. To paradoks, który wciąż fascynuje badaczy i wiernych.