Matka Oskara zabrała głos. Chłopiec zmarł po 4 dniach w rodzinie zastępczej

Czteromiesięczny Oskar zmarł po zaledwie czterech dniach pobytu w rodzinie zastępczej. W rozmowie z programem "Interwencja" Polsatu jego matka po raz pierwszy szczegółowo opowiedziała o dramacie, który przeżyła, oraz o swojej walce o odzyskanie córki.

Oskar zmarł cztery dni po odebraniu z domu rodzinnego. Matka uczestniczyła w pogrzebie w kajdankachOskar zmarł cztery dni po odebraniu z domu rodzinnego. Matka uczestniczyła w pogrzebie w kajdankach
Źródło zdjęć: © Facebook | Interwencja
Malwina Witkowska

Najważniejsze informacje

  • Oskar zmarł cztery dni po odebraniu z domu rodzinnego.
  • Matka chłopca, Magdalena Woźna, przeszła na dozór elektroniczny.
  • Sprawę śmierci dziecka bada prokuratura, a matka walczy o odzyskanie córki.

Dramatyczne rozstanie z dziećmi

Magdalena Woźna, matka Oskara i Leny, w programie "Interwencja" opowiedziała o dramatycznej chwili, gdy służby odebrały jej dzieci. Policja wraz z pracownikami opieki społecznej pojawiła się w jej domu, informując ją o konieczności odbycia kary więzienia. Kobieta podkreśla, że nie miała świadomości, iż jest poszukiwana przez służby. Mimo zapewnień, że babcia i prababcia mogą zaopiekować się dziećmi, zdecydowano o umieszczeniu ich w rodzinie zastępczej.

Po prostu wzięli akty urodzenia, książeczki zdrowia, zabrali mi dzieci z rąk i wyszli. Powiedzieli tylko, że jadą do pogotowia opiekuńczego, gdzie będą razem, że ich nie rozdzielą. Po czym ja dostałam informację, że są rozdzieleni – relacjonowała w rozmowie z "Interwencją".

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

"Po prostu nam popadają". B. policjant o poszukiwaniach Tadeusza Dudy

Nie żyje czteromiesięczny Oskar

Czteromiesięczny Oskar zmarł 19 maja, zaledwie cztery dni po odebraniu z domu. Prokuratura prowadzi śledztwo w sprawie jego śmierci. Matka podkreśla, że dziecko było zdrowe, miało aktualne badania i szczepienia. Nie została również poinformowana o możliwości odbycia kary więzienia wraz z dziećmi lub o przesunięciu jej terminu.

Po śmierci syna, matka mogła uczestniczyć w pogrzebie, jednak była skuta kajdankami i ubrana w więzienny strój. - Czułam się potraktowana jak przestępczyni - mówi w rozmowie z "Interwencją" Polsatu. Obecnie walczy o powrót trzyletniej córki Leny, która przebywa w rodzinnym domu dziecka.

Magdalena Woźna została skazana za oszustwa internetowe. Jej wyrok zamieniono na prace społeczne, których jednak nie mogła odbyć ze względu na ciążę. Ostatecznie trafiła do więzienia. Jak przyznała w rozmowie z "Interwencją", jej zdaniem opieka społeczna nie zaoferowała jej realnej pomocy, a warunki w domu były dobre.

Obecnie złożyła wniosek o wydanie córki. Sprawę rozpatrzy sąd rodzinny. Kobieta apeluje o szybki powrót Leny do domu oraz o pociągnięcie do odpowiedzialności osób, które – jej zdaniem – przyczyniły się do tragedii Oskara.

Źródło artykułu: o2pl
Wybrane dla Ciebie
Wyniki Lotto 19.12.2025 – losowania Euro Jackpot, Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Wyniki Lotto 19.12.2025 – losowania Euro Jackpot, Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Tragedia w Hiszpanii. Turystkę z Niemiec porwały fale
Tragedia w Hiszpanii. Turystkę z Niemiec porwały fale
28-latka nie żyje. Rodzina o sprawie pani prokurator. "Dla mnie to jest kpina"
28-latka nie żyje. Rodzina o sprawie pani prokurator. "Dla mnie to jest kpina"
Pożar w Zakopanem na Krupówkach. To ta restauracja spłonęła
Pożar w Zakopanem na Krupówkach. To ta restauracja spłonęła
Turyści nie będą zadowoleni. Podejście do fontanny będzie płatne
Turyści nie będą zadowoleni. Podejście do fontanny będzie płatne
Rosjanin z zarzutami. Miał organizować transport migrantów do Niemiec
Rosjanin z zarzutami. Miał organizować transport migrantów do Niemiec
Burza po decyzji papieża. Nowy ordynariusz wspiera osoby LGBT+
Burza po decyzji papieża. Nowy ordynariusz wspiera osoby LGBT+
Zginęła z rąk żołnierzy Armii Czerwonej. Przeniosą jej szczątki po 80 latach
Zginęła z rąk żołnierzy Armii Czerwonej. Przeniosą jej szczątki po 80 latach
Grecja przekazała decyzję. Bartosz G. wraca do Polski
Grecja przekazała decyzję. Bartosz G. wraca do Polski
Taka karteczka na klatce. Aż zrobił zdjęcie. "Wzruszyłem się"
Taka karteczka na klatce. Aż zrobił zdjęcie. "Wzruszyłem się"
Bójka pod McDonald's. Pokazali nagranie
Bójka pod McDonald's. Pokazali nagranie
Dramatyczne sceny na A4. Bus stanął w płomieniach
Dramatyczne sceny na A4. Bus stanął w płomieniach