Melania kluczem do pokoju w Ukrainie? Trump ujawnia nowe fakty
Donald Trump zmienia stanowisko w sprawie Ukrainy. Prezydent USA ogłosił umowę z NATO i dał Władimirowi Putinowi 50 dni na zawarcie pokoju. Czy to Melania Trump przekonała męża do tej decyzji?
Donald Trump zaskoczył świat, zmieniając swoje podejście do konfliktu na Ukrainie. Prezydent USA ogłosił nową umowę z NATO dotyczącą dostaw broni, a także postawił Władimirowi Putinowi ultimatum - 50 dni na osiągnięcie porozumienia pokojowego. Pojawiają się spekulacje, że za tą decyzją stoi Melania Trump.
Spekulacje potwierdził sam Donald Trump. Jego zdaniem Melania odegrała istotną rolę w jego podejściu do konfliktu na Ukrainie. Podczas spotkania z sekretarzem generalnym NATO, Markiem Rutte, Trump opowiedział o wpływie pierwszej damy na jego decyzje dotyczące Rosji.
Trump przyznał, że Melania zwracała uwagę na niespełnione obietnice Władimira Putina dotyczące pokoju na Ukrainie. - Wracam do domu i mówię pierwszej damie: -Rozmawiałem dziś z Władimirem. Mieliśmy wspaniałą rozmowę. Ona odpowiada: -Naprawdę? Właśnie zbombardowali kolejne miasto - wspominał Trump.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Pożar w Mińsku Mazowieckim. Kłęby czarnego dymu widać z daleka
Decyzja Trumpa spotkała się z różnorodnymi reakcjami. Część obserwatorów chwali prezydenta za zdecydowane działanie, inni z kolei zastanawiają się nad motywacjami stojącymi za tą decyzją.
W międzyczasie, w Los Angeles trwają protesty przeciwko polityce imigracyjnej administracji Trumpa, co pokazuje, że prezydent stoi przed wieloma wyzwaniami.
Rosnące napięcia i reakcje
Prezydent USA wyraził frustrację z powodu działań Putina, który mimo rozmów nadal prowadzi agresywne działania. Trump rozważa zwiększenie pomocy dla Ukrainy, aby wzmocnić jej obronę przed rosyjskimi atakami.
Mark Rutte podkreślił, że europejskie kraje, takie jak Niemcy, Finlandia, Dania, Szwecja, Norwegia i Kanada, chcą wspierać Ukrainę. - To dopiero pierwsza fala pomocy. Będziemy działać przez systemy NATO, aby zrozumieć potrzeby Ukraińców - dodał Rutte.