Mężczyzna zrobił to w trakcie stosunku. Pierwszy taki wyrok w Holandii

465

28-letni mężczyzna z Holandii zrobił w trakcie stosunku coś, za co został pozwany do sądu. We wtorek 14 marca zapadła decyzja. To pierwszy w Holandii wyrok skazujący w tego typu sprawie.

Mężczyzna zrobił to w trakcie stosunku. Pierwszy taki wyrok w Holandii
Holandia. Pierwszy wyrok za "stealthing" (Getty Images)

Mężczyzna zrobił coś, co się nazywa "stealthing". To potajemne - bez zgody drugiej osoby - ściągnięcie prezerwatywy w trakcie stosunku.

Sąd w Rotterdamie zdecydował, że 28-latek jest winny tego czynu i skazał go na trzy miesiące więzienia w zawieszeniu.

Khaldoun F. poznał swoją partnerkę w serwisie randkowym. Para podczas pierwszego spotkania zdecydowała się na coś więcej. Kobieta postawiła jednak warunek - 28-latek musiał użyć zabezpieczenia.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Ekonomista pokazuje, co się stało z ceną oleju. "Z 5 zł podrożał do 15 zł w dwa lata"

Mężczyzna powiedział, że to zrobi, ale już w trakcie stosunku zabezpieczenia się pozbył. Nie powiedział o niczym swojej partnerce. Prawda wyszła na jaw dopiero później, a kobieta zgłosiła sprawę na policję. Powiedziała, że czuła się oszukana i wykorzystana.

Mężczyźnie postawiono początkowo zarzut gwałtu, ale później został z niego oczyszczony. 28-latek odpowiadał jedynie za "stealthing".

Khaldoun przyznał się do zarzutu. W sądzie usłyszał, że "naraził [partnerkę] na zarażenie się chorobami przenoszonymi drogą płciową oraz niechcianą ciążę". Oprócz więzienia wymierzono mu także karę grzywny w wysokości 1000 euro (4,7 tys. zł).

Nie jest to odosobniony przypadek. Tego samego dnia zapadł wyrok w sprawie 25-latka, który także nie powiedział partnerce o braku zabezpieczenia. Ruben R. został jednak uniewinniony, ponieważ dzięki prywatnym wiadomościom udowodnił, że zapomniał o zabezpieczeniu "pod wpływem chwili".

"Stealthing" jest karalny

"Stealthing" jest karalny m.in. w Wielkiej Brytanii, Niemczech czy Nowej Zelandii, gdzie traktuje się takie działanie jako seksualną przemoc. Holenderskie prawo nie reguluje jeszcze tego zjawiska, ale pierwszy wyrok - jak widać - już zapadł.

Do pierwszego wyroku skazującego ze "stealthing" doszło w Szwajcarii w 2017 r.

A co ze "stealthingiem" w Polsce? Przepisów w tym zakresie nie ma, ale eksperci podkreślają, że "stealthing" może być uznawany za formę gwałtu. Przepisy dot. gwałtu reguluje art. 197§1 Kodeksu karnego, który mówi:

Kto przemocą, groźbą bezprawną lub podstępem doprowadza inną osobę do obcowania płciowego, podlega karze pozbawienia wolności od lat 2 do 12.
Autor: ABA
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić