Mnisi z Jasnej Góry ujawniają. "Cudowny lek" to fałszywka. "Oszustwo"
Fałszywa reklama leku na cukrzycę pojawiła się w sieci i natychmiast wywołała reakcję zakonników z Jasnej Góry. Ich wizerunek bezprawnie wykorzystano w kampanii. Klasztor jasno odciął się od działań oszustów, którzy podszywają się pod duchownych, by uwiarygodnić swój produkt.
Najważniejsze informacje
- Paulini z Jasnej Góry zaprzeczają udziałowi w reklamowanej sprzedaży leków na cukrzycę.
- Wizerunek zakonników bezprawnie wykorzystano w kampanii oszustów.
- Eksperci ostrzegają przed kupowaniem leków z niepewnych źródeł w internecie.
Paulini stanowczo dementują związki z lekami
Paulini wydali oficjalne oświadczenie, w którym zapewnili, że nigdy nie brali udziału w produkcji ani dystrybucji jakichkolwiek leków.
To miejsce przeżywa wielkie oblężenie. Tłoczą się i marzną, aby wszystko zobaczyć
Informujemy, że zarówno klasztor Jasna Góra, jak i żaden z paulinów, nigdy nie był i nie jest zaangażowany w produkcję i dystrybucję jakichkolwiek leków na cukrzycę.
Zwrócili uwagę, że reklama nielegalnie wykorzystała ich wizerunki. W sieci można natknąć się na oferty obiecujące "naturalne leczenie" czy "eliksiry mnichów". Takie produkty najczęściej są nielegalne, a ich skład nie jest sprawdzony. Paulini alarmują, że tego typu akcje to manipulacja emocjami wiernych – dla wielu osób autorytet zakonników wydaje się gwarancją skuteczności i bezpieczeństwa.
Oszuści podszywają się pod autorytety
Nie tylko wizerunki duchownych są wykorzystywane przez przestępców. Według informacji Głównego Inspektora Farmaceutycznego oraz Urzędu Rejestracji Produktów Leczniczych, coraz więcej fałszywych reklam posługuje się oznaczeniami urzędów państwowych czy logotypami Europejskiej Agencji Leków.
Szczególnie często na celowniku są leki na cukrzycę i otyłość, w tym semaglutyd czy liraglutyd. Te środki są dostępne tylko na receptę i powinny być przepisywane pod kontrolą lekarza.
Zakup leków z nielegalnych źródeł grozi nie tylko utratą pieniędzy, ale też zdrowia lub życia. Specjaliści ostrzegają, że produkty te mogą być zanieczyszczone lub nieskuteczne. W Polsce nie można legalnie kupić leków na receptę przez internet – można je jedynie zamówić i odebrać w aptece po okazaniu recepty.
Jak rozpoznać bezpieczną internetową aptekę?
Internetowe apteki mogą sprzedawać wyłącznie leki bez recepty, a każda z nich powinna posiadać specjalne unijne oznaczenie. Po kliknięciu logo, użytkownik powinien zostać przekierowany do oficjalnego rejestru aptek działających w Polsce. Brak takiego znaku, nieprzekierowująca ikonka lub podejrzanie atrakcyjna oferta to wyraźne sygnały ostrzegawcze przed oszustwem.
Paulini apelują do wiernych i wszystkich szukających pomocy, by nie wierzyli w reklamowane "cudowne leki" i korzystali wyłącznie ze sprawdzonych źródeł.
Źródło: dziennikzachodni.pl