Na jej trop wpadli policjanci z Archiwum X. 55-letnia kobieta oskarżona
Kara dożywocia grozi 55-letniej Małgorzacie R., która stanie przed sądem oskarżona o zabójstwo dwóch seniorek w Poznaniu. Ofiary zginęły w latach 2012 i 2013 – poinformował w środę rzecznik poznańskiej prokuratury okręgowej, prok. Łukasz Wawrzyniak.
Najważniejsze informacje
- Małgorzata R. oskarżona o dwa morderstwa z lat 2012 i 2013.
- Ofiary to dwie starsze kobiety, w tym ciotka oskarżonej.
- Sprawę rozwiązało wielkopolskie Archiwum X.
Małgorzata R., 55-letnia mieszkanka Poznania, została oskarżona o zabójstwo dwóch seniorek. Do zbrodni na seniorkach doszło w 2012 i 2013 roku. Kobieta przebywa w areszcie od ubiegłego roku, a jej proces ma się wkrótce rozpocząć.
PiS i Konfederacja w koalicji? Zaskakujące słowa w Sejmie
Policjanci z wielkopolskiego Archiwum X, specjalizujący się w niewyjaśnionych sprawach, ponownie przeanalizowali dowody i zeznania świadków. Dzięki nowoczesnym technologiom kryminalistycznym udało się powiązać Małgorzatę R. z obiema zbrodniami.
Pozwoliło to na ustalenie, że za tymi dwoma brutalnymi zabójstwami stoi jedna osoba. Dostęp do nowych technologii kryminalistycznych, determinacja funkcjonariuszy i prokuratora prowadzących śledztwo skutkowały zatrzymaniem Małgorzaty R. – poinformował prok. Wawrzyniak, cytowany przez Polską Agencję Prasową
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Jak wskazuje policja, obie zbrodnie miały podobny przebieg. Doszło do nich w trakcie spotkania towarzyskiego, "wykorzystując zaufanie pokrzywdzonych, a także ich wiek, stan zdrowia i nieporadność oraz drobną budowę ciała". W obu przypadkach zabrała pieniądze i biżuterię ofiar.
Motywacja i dowody
Prokurator Łukasz Wawrzyniak podkreślił, że oskarżona działała z premedytacją, wykorzystując zaufanie i nieporadność ofiar. 55-letnia dziś Małgorzata R. stanie przed sądem pod zarzutem dwóch brutalnych zabójstw. Według prokuratury kobieta miała działać ze szczególnym okrucieństwem, kierując się motywacją zasługującą na wyjątkowe potępienie.
Małgorzata R. przyznała się do winy podczas ponownego przesłuchania, choć wcześniej stanowczo temu zaprzeczała. Grozi jej dożywotnie więzienie za zbrodnie popełnione ze szczególnym okrucieństwem.