Nagranie z ukraińskiego drona. Kpinom nie ma końca

Ukraińscy strażnicy graniczni zakpili z "groźby" ataku ze strony Białorusi, pokazując drwiące wideo. Widzimy na nim, jak Ukraińcy z pomocą drona są w stanie uchwycić, jak "potężny" jest sprzęt ludzi Łukaszenki.

Nagranie z ukraińskiego drona. Kpinom nie ma końca
Ukraińcy znów zakpili z Białorusinów. Wyśmieli ich groźby (Telegram)

W niedzielę białoruskie ministerstwo obrony poinformowało o otrzymaniu od Rosji kolejnego zestawu systemów S-400. Opublikowano także zdjęcia oraz nagrania z transportu sprzętu.

W najbliższym czasie kompleks podejmie służbę bojową. Białoruscy strzelcy przeciwlotniczy przeszli pełne szkolenie do użycia bojowego systemu na rosyjskich poligonach - napisano w komunikacie.

Podkreślono, że Białorusini są gotowi wykorzystać swoje umiejętności "dla zapewnienia bezpieczeństwa militarnego Państwa Związkowego". Te informacje mogłyby spowodować niepokój u armii Ukrainy.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Ostrzał z ciężkiej artylerii trwał cały dzień. Celem wagnerowcy

W przeszłości rzecznik straży granicznej Ukrainy Andrij Demczenko informował, że sytuacja na granicy ukraińsko-białoruskiej bywała bardzo napięta. Ale nie tym razem. Ukraińscy pogranicznicy wykorzystali nawet te informacje, aby... zrobić sobie żarty z kraju Aleksandra Łukaszenki.

Na krótkim filmie, który pojawił się na Telegramie Państwowej Służby Granicznej Ukrainy, uchwycono samochód białoruskiej straży granicznej, który odmówił posłuszeństwa.

W związku z tym Białorusini musi przez kilka minut pchać go, jednak kolejne próby uruchomienia go okazały się klapą.

Zagrożenie ze strony Białorusi? Dron ukraińskiej straży granicznej zarejestrował "ruch" sprzętu wojskowego w pobliżu granicy - żartują ukraińscy pogranicznicy.

- Na nagraniu widać, jak białoruski pojazd nie chce jechać. Możemy przypuszczać, że już nie odpali. W końcu są to nadal radzieckie i rosyjskie terenowe pojazdy towarowo-pasażerskie, które miały przede wszystkim cel wojskowy - ironizują Ukraińcy.

Białoruś straszy także Polskę?

Według przedstawicieli białoruskiej opozycji 56-letni gen. Aleksander Wołfowicz jest głównym kandydatem Kremla do przejęcia władzy w przypadku śmierci Aleksandra Łukaszenki.

Aktywność wojskowa na terytorium państw bałtyckich, Polski i Litwy. Militaryzacja Polski w przyspieszonym tempie - po co? Aby stworzyć potężną pięść i rozpętać wojnę już na najbardziej wysuniętym na zachód kierunku. Czyli w zasadzie całkowicie zamknąć pierścień (red. - wokół Białorusi) - grzmiał w niedzielę w państwowej telewizji Wołfowicz.
Trwa ładowanie wpisu:telegram
Autor: JAR
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić